Wchodzi staruszka do autobusu, rozgląda się i pyta: - Czy są tu jacyś dżentelmeni? - Dżentelmeni są, ale wolnych miejsc nie ma.
Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził. - I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy? Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.
Najstraszniejsza bestia na świecie? Kobieta na diecie. Przed miesiączką. Rzucająca palenie...
Kowalska prosi lekarza o jakąś skuteczną dietę. - Proszę pani, trzeba zacząć od prostej gimnastyki głowy – mówi lekarz. - Jakiej? - Proste ruchy głową w lewo i w prawo. - Jak często? - Za każdym razem, gdy ktoś proponuje pani jedzenie.