Pewnego ranka małżeństwo je śniadanie. Nagle dzwoni dzwonek. Mąż mówi do małżonki: - Zobacz, może to listonosz. - Nie... Listonosz zadzwoniłby dwa razy.
Wraca mąż do domu i zastaje żonę z kochankiem w łóżku. Żona oznajmia: - I co, będziesz wierzył swoim zbereźnym oczom, a nie moim uczciwym słowom?!