#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jak ściągnąć z drzewa...

Jak ściągnąć z drzewa jednoręką blondynkę?
- Pomachać do niej.

Jadą dwie blondynki maluchem...

Jadą dwie blondynki maluchem i nagle maluch zgasł.
Jedna mówi do drugiej:
- zobacz może coś z silnikiem
Druga otwiera przednią klapę i krzyczy:
- Ej Ty, silnik na ukradli!
- Spokojnie z tyłu mamy zapasowy...

Blondynka zdaje egzamin...

Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy.
Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy..

- Dlaczego blondynki...

- Dlaczego blondynki nigdy nie piją oranżady w proszku?
- Bo nie wiedzą, jak wlać pół litra wody do takiej małej torebki.

W barze mężczyzna siedzi...

W barze mężczyzna siedzi sam i pije piwo. Blondynka pochodzi, siada obok i zagaduje:
- Jesteś sam przystojniaku? Poczęstujesz mnie też piwem?
- Tak chętnie, wiesz, jestem sam, bo nie znam nikogo tutaj, dopiero wypuścili mnie z więzienia.
- Ile lat siedziałeś?
- Piętnaście lat, bez żadnego kontaktu z kobietą.
- Wow, piętnaście lat, pewnie było ciężko.
- Tak bardzo ciężko.
- Dlaczego dostałeś piętnaście lat?
- Nożem kroiłem żonę w takie małe kawałeczki, na podłodze w kuchni.
- To straszne, potem?
- Potem by ukryć ślady, posprzątałem wszystko.
- Straszne, a ciało w kawałkach gdzie ukrywałeś?
- Nie ukrywałem, ugotowałem i zjadłem wszystko.
- To obrzydliwe! A kości?
- Kości dałem jeść psu.
- To jakieś horror!!
- I co, dalej chcesz bym cię piwem poczęstował?
- Żartujesz? Ty jesteś mój idealny mężczyzna, umiesz gotować, trzymasz czysto w domu, karmisz zwierzątka, i przede wszystkim jesteś przyzwyczajony do życia w celibacie.

Blondynka pisze w liście...

Blondynka pisze w liście do syna przebywającego na kolonii:
"Kochany wiesz, chciałam Ci jeszcze wysłać parę groszy, ale już zakleiłam kopertę".

- Mówiłam ci, głupia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dlaczego blondynka w...

Dlaczego blondynka w więzieniu zbiera puste butelki?
- Żeby wyjść za kaucją!

Dzwoni blondynka z płaczem...

Dzwoni blondynka z płaczem do koleżanki:
- Ja się zabiję! Zmarła mi matka! Nie chce mi się żyć!
Koleżanka tłumaczy jej, że to jeszcze nie koniec świata, że ma jeszcze innych bliskich. Blondynka trochę się uspokoiła i odłożyła słuchawkę. Dzwoni za pół godziny:
- Teraz to już na pewno popełnię samobójstwo! Rozmawiałam z moim bratem, jemu też umarła matka!

Blondynka dzwoni do swojej...

Blondynka dzwoni do swojej koleżanki i mówi:
- przyjedź do mnie, to ci pokażę coś ekstra
Więc koleżanka przyjechała a blondyna do niej:
- mam takie coś w kuchni na ścianie, chodź to ci pokażę
Poszły do kuchni i blondyna gasi i zapala parę razy światło mówiąc:
- patrz, jest światło, nie ma, jest, nie ma
A koleżanka na to:
- Ciekawe gdzie jest światło, gdy go nie ma?
Blondynka otwiera lodówkę i mówi:
- Tutaj!