Jasiu pyta taty: - Tato, kto to jest alkoholik? Tata odpowiada: - Widzisz synu te cztery brzozy? - No, widzę. - A alkoholik widzi zamiast czterech-osiem. - Tato, ale tam są tylko dwie.
Mówi Jasiu do kolegi: - Mama zbiła mnie za coś czego nie zrobiłem - A co to takiego? - Moje zadanie domowe.