#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jeden student pyta drugiego:...

Jeden student pyta drugiego:
- Gdzie idziesz?
- Na wódkę.
- No dobra, namówiłeś mnie.

- Ojcze, to jest Wania,...

- Ojcze, to jest Wania, mój chłopak. Porozmawiajcie, a ja pójdę do kuchni coś przygotować.
- Cześć Wania! W wojsku byłeś?
- Nie...
- Chory czy student?
- Student...
- Brawo, brawo! Wódkę pijesz?
- Nie...
- Czyli chory... A moja córka piękna?
- No piękna...
- A mówisz, że nie pijesz...

[autentyk] Wykładowca:...

[autentyk] Wykładowca: - Opowiem wam teraz anegdotę, którą opowiadam prawie wszystkim grupom. Otóż w czasach PRL, wiecie, ścisła cenzura, w pewnej wsi koncert chciał dać zespół o pięknej nazwie "PrzeJe***e". Niestety, źle by to wyglądało na plakatach, więc sprytny sołtys tejże wsi postanowił zmienić nazwę na "Nie Jest Dobrze". Historyjka kończy się happy endem, zespół się zgodził, koncert był udany. A teraz przechodzimy do głównego powodu, dla którego to słyszycie. Moi drodzy, sprawdziłem wasze prace.
Nie jest dobrze.

Grupa studentów Akademii...

Grupa studentów Akademii Medycznej w Poznaniu leczy młode dziewczyny z klaustrofobii, arachnofobii, bólów głowy, bezsenności, pokrzywki i jąkania.
Leczenie bezpłatne.
Prezerwatywy pacjenta.

Na Uniwersytecie Jagiellońskim...

Na Uniwersytecie Jagiellońskim było czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00, wszystkim z ocen wychodziła 5. Byli tak pewni siebie ze przed egzaminem zdecydowali poimprezowac u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu. Było super, ale zapili w weekend i jak zasnęli w niedzielę po południu, tak obudzili sie w poniedziałek koło 12.00. Na egzamin oczywiście nie zdążyli, postanowili zabajerować profesora. Tłumaczyli się, że w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pogłębić wiedzę i wymienić doświadczenia, niestety w drodze powrotnej gdzieś w lasach zlapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło południa.
Profesor przemyślał to i mówi:
- OK, możecie przystąpić do egzaminu jutro rano.
Studenci zadowoleni że się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie. Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a asystenci rozdali pytania. Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie było zadanie za 5 punktów, ktore wszyscy rozwiązali bez wysiłku.
Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie...za 95 punktów:
- "Które koło?"

Pociąg. Wchodzi pijany...

Pociąg. Wchodzi pijany student. Na pytanie konduktora na temat biletu odpowiada, że nie ma pieniędzy.
- Na wódkę to było? - pyta retorycznie konduktor.
- Przyjaciel mnie ugościł - odpowiada student.
- A dlaczego na drogę nie dał?
- Jak nie dał? - odpowiada student, wyciągając pół litra.

Spóźniona studentka po...

Spóźniona studentka po zajęciach podchodzi do profesora:
- Panie profesorze już przyszłam.
- Dobrze, że pani przyszła, a nie zaszła.

Historia zasłyszana od...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Główny Reanimator. Wykład...

Główny Reanimator. Wykład z ratownictwa:
- (...) ważna jest odpowiednia kolejność czynności przy ratowaniu porażonego prądem. Sam przekonałem się o tym, próbując parę lat temu, na wakacjach, ratować mojego jamnika, który przegryzł kabel prowadzący prąd do namiotu. Zamiast odłączyć prąd, złapałem jamnika za uszy próbowałem go odciągnąć. Niestety, sam zostałem porażony prądem...
Z sali:
- ...bo to był pies-przewodnik!
Wojskowa Akademia Medyczna w Lodzi

Dwóch absolwentów rozmawia...

Dwóch absolwentów rozmawia ze sobą o przyszłości - siedzą w MacDonald's,
wtranżalają frytki popijająąc spritem:
- Wiesz, że Dimebag - kojarzysz gościa, był rok wyżej - wyjechał do
Stanów i po roku otworzył zakład jubilerski?
- No co ty? Po roku? Jak???
- Łomem.