#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jedzie blondynka rowerem...

Jedzie blondynka rowerem i zatrzymuje ją policjant.
- Przepraszam, ale nie ma pani powietrza w tylnym kole.
Blondynka spogląda na koło i mówi:
- Ale tylko na dole...

Blondynka już dłuższy...

Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzi obok chłopak i jej mówi:
- Ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta.
- No, to mam wielkie szczęście, bo dzisiaj są moje imieniny...

Jak się nazywa blondynka...

Jak się nazywa blondynka pomiędzy dwoma brunetkami?
- Przepaść intelektualna.

Dlaczego blondynka otwiera...

Dlaczego blondynka otwiera wszystkie okna jak gotuje kisiel ?

Bo na opakowaniu jest napisane : Gotować w przeciągu 5 minut

Blondynka na stacji benzynowej...

Blondynka na stacji benzynowej zatrzasnęła kluczyki w samochodzie. Idzie do kasy i mówi.
- Mogę prosić o jakiś drucik bo zatrzasnęłam kluczyki w samochodzie.
- Proszę
Po pewnym czasie do kasy podchodzi mężczyzna i mówi.
- Widział pan tę blondynkę co próbuje przez szparę wyciągnąć kluczyki z samochodu, które zatrzasnęła w samochodzie?
- Nie. Ale to nie taka głupia blondynka.
- Tak a w środku siedzi druga i mówi w prawo, w lewo , do góry.

Drogówka przeprowadza...

Drogówka przeprowadza pobieżną kontrolę pojazdu pewnej nie najmłodszej już blondyny.
- Ma pani już mocno zdarty profil - stwierdza sprawdzając ogumienie policjant.
- A z pana też żaden Brad Pitt... - odcina się blondyna.

Mąż pyta żonę blondynkę: ...

Mąż pyta żonę blondynkę:
- Kochanie dlaczego masz jedną skarpetkę zieloną a drugą niebieską?
- Nie wiem. A najdziwniejsze jest to, że mam jeszcze jedną taką parę.

blondynka na egzaminie...

blondynka na egzaminie prawa jazdy wsiada do samochodu,
a egzaminator od razu mówi :

-oblała pani!
blondynka zdziwiona:
-ale jak to?przecież nawet nie uruchomiłam samochodu!?
egzaminator-siedzi pani na tylnim siedzeniu!:)

Blondynka, ruda i brunetka...

Blondynka, ruda i brunetka pojechały w delegację. W drodze powrotnej zachciało im się siusiu, gdy zobaczyły jakiś betonowy murek przeskoczyły przez niego i załatwiły potrzebę po czym zauważyły że to cmentarz więc uciekły w popłochu. Na drugi dzień w barze spotykają się ich mężowie. Pierwszy mówi:
-wasze żony też się dziwnie zachowywały po powrocie, bo moja majtek nie miała.
na to drugi:
-moja nie dość że nie miała majtek to jeszcze całą dupe miała w piachu
a trzeci:
- to jeszcze nic, moja nie dość że nie miała majtek i miała całą dupe w piachu to jeszcze miała szarfe "nigdy cię nie zapomnimy koledzy z Wałbrzycha"

Blond dziewczyna wraca...

Blond dziewczyna wraca ze szkoły do domu. Biegnie do swojej mamy i dumnie opowiada o swoich szkolnych sukcesach:
- Mamo! Dziś w szkole uczyłam się liczyć, inne dziewczynki potrafiły tylko do 5 a ja, posłuchaj...: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10! Czyż to nie świetnie?
- Tak skarbie, to wspaniale.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Oczywiście kochanie, dlatego, że jesteś blondynką.
Następnego dnia po powrocie ze szkoły blond dziewczę ponownie biegnie do mamy:
- Mamo, mamo! Dziś uczyłam się abecadła! Inne dziewczynki potrafiły tylko do D albo E a ja, posłuchaj...: A, B, C, D, E, F, G, H, I, J, K, L ! Super, prawda?!
- Doskonale kochanie!
- Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Oczywiście kochanie, dlatego, że jesteś blondynką.
Następnego dnia blond dziewczyna przychodzi ze szkoły zapłakana:
- Mamo, mamo dziś byłyśmy ze szkołą na pływalni, żadna z dziewczynek nie miała piersi, a spójrz na mnie!
I pokazuje swój biust, na oko duża czwórka...
- Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Nie kochanie, dlatego, że masz 23 latka.