#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jedzie dres nowiutką...

Jedzie dres nowiutką Betą 7. Nagle wjechał na butelkę i poszła guma. No to dres zabiera się za zmianę koła. Odkręca to koło i odkręca, a tym czasem podchodzi do niego drugi dresik i się pyta:
-Co robisz?
-No jak to co? Odkręcam koło!
Na to drugi dres jeb! w szybę kamieniem i mówi:
-No to ja biorę radio!

Trzy przyjaciółki po...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- "Miesiąc temu jadłem...

- "Miesiąc temu jadłem tutaj doskonałą pieczeń. Proszę o taką samą." - zwraca się gość do kelnera.
- "Niech szanowny pan chwilkę poczeka. Zapytam w kuchni, czy jeszcze jej trochę zostało!"

W przychodni:...

W przychodni:
- Dzień dobry, przyniosłem kał i mocz.
- Do analizy?
- Nie, kurcze, do degustacji!

Jedzie autobus i wsiadają...

Jedzie autobus i wsiadają do niego dwie starsze panie. Jedna z nich pyta:
- Czy ten autobus jedzie do Poronina?
- Tak - odpowiada kierowca.
- Ale czy na pewno? - dopytuje się babcia.
- Na pewno - mówi ze spokojem w głosie kierowca.
- Ale czy tak na pewno do Poronina? - nie daje za wygraną babcia.
- Nie, kurczę do Nowego Jorku - odpowiada kierowca.
- A przez Poronin?

Spotykają się dwie przyjaciółk...

Spotykają się dwie przyjaciółki:
- Coś przybrałaś na wadze!
- Coś ty, schudłam! Powinnaś mnie widzieć miesiąc temu. Wyglądałam jak ty teraz!

Moja siostra przyszła...

Moja siostra przyszła do mojego pokoju, popatrzyła na mnie z politowaniem i powiedziała:
- znowu jesteś naćpany!

Możliwe, że miała rację przecież jestem jedynakiem.

Dwóch dziadków siedzi...

Dwóch dziadków siedzi na ławeczce przed Pałacem Kultury, emerytura, nuda, nic się nie dzieje. Nagle zauważają nadlatującego lotniarza. Ten okrąża spokojnie Pałac Kultury, leci jeszcze raz, ale przy trzeciej próbie jakiś wiatr zawiał i zwiało biedaka na ścianę budynku - lotnia się połamała, facet upadł na leżący niżej dach.
Dziadki siedzą dalej spokojnie; nagle jeden mówi:
- Popatrz popatrz Kaziu - jakie państwo taki terroryzm!

Rozmowa ojca z synkiem:...

Rozmowa ojca z synkiem:
- Co dziś robiliście w szkole?
- Różnie, na przykład na matematyce szukaliśmy wspólnego mianownika.
- Coś takiego? Jak chodziłem do szkoły też to robiliśmy. Że też nikt go do tej pory nie znalazł...