#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jest buza .... ...

Jest buza ....
Blondynka i brunetka są w lesie i schowały się pod drzewem.
Brunetka do blondymki:
- czemu się uśmiechasz kiedy błyska?
Na to blondynka odpowiada
- bo chce dobrze wyjść na zdjęciach!

W poczekalni u weterynarza...

W poczekalni u weterynarza blondynka uspokaja swojego psa:
- Nie bój się, Azorku, nie szczekaj! Patrz, tam kotek też czeka do pana doktora i wcale nie szczeka!

Przesądna blondynka mówi...

Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki:
- Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę.
- Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest...

Windą jedzie: Mądra blondynka,...

Windą jedzie: Mądra blondynka, Superman i zwykły mężczyzna.
Nagle zauważają leżący na ziemi banknot 10 złotowy.
Kto podniesie banknot?
Zwykły mężczyzna, bo reszta to postacie fikcyjne.

spotykają się 2 blondynki.Jedn...

spotykają się 2 blondynki.Jedna do drugiej:
-wiesz co.? Aśka jest wstrętna popisała mi długopisem nową bluzę.
-i co,sprałaś to.?
-nie. zamazałam korektorem żeby nie było widać.

Policjant zatrzymuje...

Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicą jednokierunkową.
- Czy pani wie, gdzie pani jedzie?
- Nie bardzo. Ale gdziekolwiek by to było to muszę być strasznie spóźniona, bo wszyscy już wracają!

Dlaczego blondynka nie...

Dlaczego blondynka nie umie napisać liczby 11 ?
Bo nie wiem którą jedynkę napisać pierwszą !

Jak ściągnąć z drzewa...

Jak ściągnąć z drzewa jednoręką blondynkę?
- Pomachać do niej.

Idzie blondynka do dentysty...

Idzie blondynka do dentysty
Dentysta pyta się:
-z czym Pani do mnie przychodzi?
Blondynka odpowiada:
-z zębami...

Zadowolona blondynka...

Zadowolona blondynka jedzie swoim nowiutkim sportowym wozem.
Zakręt.
Pisk opon.
Gwałtowne hamowanie ..i.. zajcheła drogę tirowi, który wpada do rowu. Zdenerwowany kierowca gwałtownie wysiada z wozu i wyciąga blondynke z samochodu. Na jezdni rysuje spore kółko kredą i każe w nim stać blondynce i pod żadnym pozorem sie nie ruszać. Kierowca podchodzi do jej auta i wybija wszystkie szyby. Patrzy...a blondynka sie śmieje. Jeszcze bardziej wkurzony niszczy jej tapicerkę..patrzy...a blondynka się śmieje.
-tak ci do śmiechu, co? - wrzeszczy, po czym wyrzuca wszystkie siedzenia do rowu..
patrzy, a blondi nadal się smieje..
Zmuszony do "ostateczności" bierze bak z benzyną i oblewa jej cały samochód
- ja ci teraz pokarzę jędzo! - mówi i podpala nowe autko. Patrzy a blondynka się śmieje...
- No i co się śmiejesz wariatko? - krzyczy.
-Aaaa... bo jak pan nie patrzył...to ja wyskakiwałam z tego kółka...