psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Jest buza .... ...

Jest buza ....
Blondynka i brunetka są w lesie i schowały się pod drzewem.
Brunetka do blondymki:
- czemu się uśmiechasz kiedy błyska?
Na to blondynka odpowiada
- bo chce dobrze wyjść na zdjęciach!

Policjant zatrzymuje...

Policjant zatrzymuje blondynkę i mówi:
- Złapała pani gumę w przednim kole
Blondynka się wychyla i mówi:
- To tylko na dole.

Mówi mąż do blondynki:...

Mówi mąż do blondynki:
- kochanie, co tak długo robisz w kuchni?
- Wpadła mi kostka lodu do wrzątku i nie mogę jej znaleźć.

Spotykają się dwie blondynki...

Spotykają się dwie blondynki z jednego bloku i jedna do drugiej mówi:
- Wiesz że ten koleś z parteru chciał mi zrobić zdjęcie
Na to druga:
- No i co z tego.
- Tylko że to był telefon stacjonarny...

Blondynka: Ej ruda pożycz mi...

Blondynka: Ej ruda pożycz mi
szampon!
Ruda: Przecież masz swój, nowy,
widziałam jak kupowałaś!
Blondynka: Tak ale on jest do włosów
suchych, a ja już je zmoczyłam.

Blondynka wchodzi do...

Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę:
- Co to jest?
- Termos - odpowiada sprzedawca.
- Do czego służy- pyta znów blondynka
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - objaśnia sprzedawca.
Blondynka kupuje jeden.
Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef, blondyn, pyta:
- Co to za błyszczący przedmiot?
- Termos - odpowiada blondynka.
- Do czego służy? - pyta szef.
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - wyjaśnia blondynka
- A co masz w środku? - pyta zaciekawiony szef.
- Dwie filiżanki herbaty i mrożony sorbet truskawkowy - odpowiada blondynka.

Dlaczego blondynka chodzi...

Dlaczego blondynka chodzi na kolanach w sklepie?
Bo szuka niskich cen!

Siedzi sobie blondynka...

Siedzi sobie blondynka ze swoim pieskiem w autobusie i nagle wsiada napalony facet i mówi do niej:
- Wiesz, bardzo chciałbym być na jego miejscu.
Na to blondynka odpowiada:
- Nie sądzę właśnie jedziemy do weterynarza obciąć mu ogonek.

Dyrektor do świeżo zatrudnione...

Dyrektor do świeżo zatrudnionej sekretarki-blondynki:
- Wysłała pani faks do Nowakowskiego?
- Tak, panie dyrektorze.
- To teraz proszę jeszcze wysłać do Nowaka
- Nie mamy więcej faksów...

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Chciałam złożyć skargę.
- Tak? A z jakiego powodu?
- Dlaczego moje Lays prosto z pieca są zimne?