KIEŁBASY NA GRILLU
Siedzę se przy ognisku wraz z dwoma [S]zwagrami i [T]eściem. Kiełbaska, coś pod kiełbaskę i oczywiście jedyny możliwy temat. Wtem zza zakrętu wyłoniło się miłe stadko dzierlatek i oczywiście młodszy ze szwagrów poszedł "obadać towar". No to krzyczę do niego:
[Ja] - Nie stój tak tylko zaproś koleżanki.
[S] - Ale jak to zaproś? Co mam powiedzieć?
[Ja] - No powiedz, że mamy tu jeszcze cztery całkiem niezłe parówki.
Na co wtrąca się teściu:
[T] - To może powiedz, że trzy, bo ta czwarta to już taka sucha krakowska