#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Kochanie, jak ci smakował...

- Kochanie, jak ci smakował obiad, który dzisiaj ugotowałam? - pyta żona męża po skończonym posiłku.
- Dlaczego ty zawsze musisz dążyć do kłótni? - odpowiada mąż.

Małżeństwo z 20-letnim...

Małżeństwo z 20-letnim stażem leży w łóżku.
- Wacku, a może sobie urozmaicimy trochę nasze łóżkowe sprawy, hę?
- OK.
- Więc... Ty jesteś taksówkarzem, a ja młodą, sympatyczną dziewczyną.
Dowiozłeś mnie, ale ja nie mam pieniędzy, aby zapłacić ci za kurs.
- OK.
- Panie taksówkarzu, nie mam pieniążków. Niech mnie pan puści, proszę!
- Dobra, wypadaj z auta...

Pod nieobecność męża...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ciepłego wiosennego dnia...

Ciepłego wiosennego dnia mąż zwraca się do żony:
-Spójrz przez okno. Taka dziś piękna pogoda Wandziu, a ty męczysz się myciem podłogi.
-Niestety - wzdycha małżonka.
-Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła nasz samochód..

Grubo po północy wraca...

Grubo po północy wraca pijany mąż do domu i wpycha się do łóżka żony w ubraniu.
Żona: Co ty robisz!!! Nie dość, że jesteś pijany to jeszcze śmierdzisz gównem!
Mąż: Kochanie, wracam z knajpy na skróty przez cmentarz i co byś ty zrobiła gdyby w środku nocy na cmentarzu ktoś położył ci z tyłu rękę na ramieniu?
Żona: Na pewno umarłabym ze strachu!
Mąż: No widzisz!!! ... A ja się tylko osrałem!

Mąż wchodzi na wagę łazienkową...

Mąż wchodzi na wagę łazienkową i z całej siły wciąga brzuch. Żona patrzy na to z politowaniem i pyta:
- Myślisz, że ci to pomoże?
- Oczywiście, że pomoże. Tylko w ten sposób mogę zobaczyć ile ważę.

Fąfara wpada do księgarni...

Fąfara wpada do księgarni i sapiąc, pyta sprzedawcę:
- Czy to pan sprzedawał wczoraj mojej żonie książkę kucharską?
- Ja, a co się stało?
- Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!

Kobieta stoi przy garach...

Kobieta stoi przy garach i zeskrobuje nożem brud z patelni teflonowej.
Do kuchni wchodzi maż i mówi:
- Zgłupiałaś?! Czemu skrobiesz nożem po teflonie?
- Sam jesteś poteflon...

Przeczytałem ten dowcip...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Na korytarzu czeka...

- Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka z olbrzymim bukietem kwiatów -
mówi
Salowa w szpitalu do szczęśliwej matki - Czy mam go wprowadzić?
- A broń Boże. Tutaj w każdej chwili może pojawić się mój mąż...