fut
lek
emu
#it
psy
hit
syn

Ktoś zapukał do drzwi......

Ktoś zapukał do drzwi... Neo wstał od komputera, podszedł i wyjrzał przez wizjer. Ze zdziwieniem spostrzegł, że na korytarzu nikogo nie ma...
Pukanie ponowiło się. Zaintrygowany Neo zawołał gestem Morpheusa. Ten wyjrzał przez wizjer i zrobił zdziwioną minę.
- Nikogo nie ma
- Może to pułapka, - szepnął Neo
- Sprawdzimy, - powiedział Morpheus, sięgając po broń Delikatnym ruchem przekręcił gałkę i lekko otworzył drzwi. Na korytarzu nikogo nie było. Coś jednak było nie tak... Neo spojrzał pod nogi. Obok buta stał całkiem malutki agent Smith, wykrzykując coś cieniutkim głosikiem.
Morpheus schylił się i usłyszał wyraźne:
- j***ny WinRAR...

Sekretne laboratorium...

Sekretne laboratorium wytwórni narkotyków.
- Nieźle mi wyszła ta ostatnia amfa.
- Dlaczego tak uważasz?
- Trochę proszku wysypało mi się na ziemie na której był ślimak.
- I co?
- Nie wiem, biega gdzieś tutaj.

Dom Stirlitza okrążyli...

Dom Stirlitza okrążyli gestapowcy.
- Otwieraj! - krzyknął Müller
- Stirlitza nie ma w domu! - powiedział Stirlitz.
Odjechali. W ten oto sprytny sposób Stirlitz już piąty raz przechytrzył gestapo.

Na Dzikim Zachodzie wódz...

Na Dzikim Zachodzie wódz Komanczów po raz pierwszy zobaczył lokomotywę, puszczającą z komina kłęby dymu. Zatrzymał pociąg i wskazując na lokomotywę zapytał maszynistę:
- Ile bizonich skór chce Blada Twarz za tę maszynę do telegrafowania?

Rozmawiają dwie psiapsióły:...

Rozmawiają dwie psiapsióły:
- Ja to swojego pierwszego razu nie zapomnę do końca życia.
- A ja tak - urwał mi się film.