psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Małżeństwo 90-latków...

Małżeństwo 90-latków wybrało się do doktora. Najpierw wchodzi facet. Lekarz pyta go jak minął mu dziś dzień. On na to:
- Wspaniale! Bóg jak zwykle był dla mnie dobry. Gdy wszedłem dziś do kibla zapalił mi światło a jak skończyłem to zgasił.
Doktor pokiwał głową dał tabletki i kazał wejść żonie. Powiedział co przed chwilą usłyszał od jej męża, a ta momentalnie zerwała się z miejsca i biegnie w kierunku drzwi
Lekarz:
- Zaraz! Nie skończyłem z panią jeszcze, co się stało??
Na to kobieta:
- Ten debil znowu nasrał do lodówki!

‎- Wieczorem, gdy będzie...

‎- Wieczorem, gdy będzie się pan szykował do snu, proszę zostawić za drzwiami wszystkie swoje troski, smutki i problemy .
Radzi psychoterapeuta swojemu pacjentowi.
- I myśli pan, że moja żona i teściowa zgodzą się spać na klatce schodowej?

Przytulona do siebie...

Przytulona do siebie para małżeńska leży w łóżku. Mąż, uszczęśliwiony, całując żonę mówi:
- Kochanie, jesteś cudowną matką, wspaniałą gospodynią i do tego idealną kochanką, ale nigdy nie chciałaś mi powiedzieć, ilu mężczyzn miałaś przede mną.
- Oj mężu, czy to takie ważne? Powiem ci innym razem, nie teraz.
Mąż tym razem się wkurzył, bo taką odpowiedź słyszy niezmiennie od 20 lat:
- Chcę wiedzieć dziś i koniec, bo inaczej jutro składam papiery o rozwód!
- Dziś? - pyta wystraszona żona. - I nie rozwiedziesz się, jak powiem?
- Tak! Dziś! I nadal będziesz moją żoną. Przyrzekam ci to na głowę naszych dzieci.
- Dobrze. Niech ci będzie, w końcu powiem - dzisiaj przed tobą było zaledwie dwóch.

Młody żonkoś wybiera...

Młody żonkoś wybiera się na saksy do Irlandii. W przeddzień wyjazdu prosi przyjaciela:
- Gdybyś się dowiedział, że żona mnie zdradziła, to wyrwij z płotu sztachetę. Po powrocie chcę wiedzieć, ile razy przyprawiła mi rogi. Młody żonkoś wraca z Irlandii, patrzy, w płocie brakuje jednej sztachetki.
- No - myśli sobie - ten jeden raz mogę jej wybaczyć.
Wchodzi do domu, a żona rzuca mu się z płaczem na szyję.
- Dobrze, że już jesteś! - szlocha.
- Ci miejscowi chuligani to mi trzy razy płot rozebrali! Sztachetka po sztachetce.

Mąż wraca do domu po...

Mąż wraca do domu po koncercie rockowym.
Żona pyta:
- Jaki zespół dziś grał?
- Hmm... nie pamiętam jak się nazywał, ale Piotr będzie na pewno wiedział.
Mężczyzna dzwoni do kolegi i mówi:
- Piotrek, jak nazywał się ten zespół, na którym dziś byliśmy?
- Niech się zastanowię. Jak nazywa się takie wysokie co rośnie w lesie?
- Drzewo?
- O właśnie! Drzewo! A takie mniejsze od drzewa a większe od trawy?
- Krzak.
- Ooo właśnie krzak! A czasem na krzaku rośnie taki kwiat co ma kolce, to jak on się nazywa?
- Róża
- O właśnie róża! - mówi, po czym pyta żonę:
- Róża, jak nazywał się ten zespół rockowy na którym dziś byłem?

Mąż wraca do domu, patrzy...

Mąż wraca do domu, patrzy znudzonym wzrokiem na żone i mówi:
-Słuchaj stara co bys zrobiła jakbym wygrał w totolotka????
Ona:
-wzięłabym połowe i odeszła...
On... chwile na nia patrzy, zaczyna grzebać w kieszeni i mowi:
-Masz tu te 7,50 i wypie...laj...

Na rozprawie sędzia pyta...

Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.

- Chciałbym mieć dziś...

- Chciałbym mieć dziś te pieniądze, które przepuściłem w towarzystwie pięknych kobiet
- A co być z nimi teraz zrobił?
- Jak to co? Mało jest teraz pięknych kobiet?

Mąż do żony: ...

Mąż do żony:
- Masz ochotę na szybki numerek?
- A są jakieś inne?

Mąż wraca do domu i zastaje...

Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku ze swoim przyjacielem. Wyjmuje pistolet i strzela mu prosto w głowę.
Na to odzywa się żona:
- Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych przyjaciół.