fut
psy
lek
emu
#it
hit
syn

Mąż do żony:...

Mąż do żony:
- Wiesz, śnił mi się dzisiaj ciekawy sen. Idę chodnikiem, a naprzeciw mnie idzie młoda blondynka. Zgrabniutka, ubrana modnie... I niesie bardzo ciężką torbę.
- Tak? I co dalej?
- No, jak to co? Zaproponowałem jej pomoc! Pomogłem jej donieść torbę do przystanku tramwajowego.
- Aha. A potem?
- No, w ramach wdzięczności pocałowała mnie w policzek.
- A później?
- Co później? Nic później. Odjechała. Wszystko.
- Nie zostawiła numeru telefonu?
- Zostawiła! Mam w komórce zapisany!

Przychodzi facet do pracy...

Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...

Małżeństwo u dentysty. ...

Małżeństwo u dentysty.
Stomatolog pyta pacjentkę:
- Ze znieczuleniem, czy bez?
- Bez! - mówi kobieta.
- Brawo! To niespotykana odwaga - chwali szczerze lekarz.
Na to żona do męża:
- Widzisz kochanie. NO to wskakuj na fotel!

Mąż z żoną jedzą obiad....

Mąż z żoną jedzą obiad. Mąż mówi:
- Te grzybki są wyśmienite! Skąd wzięłaś na nie przepis?
- Z jakiejś powieści kryminalnej.

Koleżanka mówi do koleżanki:...

Koleżanka mówi do koleżanki:
- Wiesz, mój mąż nie dopija, nie dojada, nie dopala...
A druga na to:
- No, to już wiem dlaczego nie macie dzieci.

Żona pyta męża:...

Żona pyta męża:
- Czy widziałeś kiedyś pogięty banknot 100 zł?
Mąż na to znudzonym głosem:
- Nie.
- To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 100 zł.
Po chwili znowu pyta męża:
- Czy widziałeś pogięty banknot 200 zł?
- Nie - ponownie odpowiada znudzonym głosem mąż.
- To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 200 zł.
Następnie pyta:
- A widziałeś pogięte 100 tys. zł?
Mąż na to zaciekawionym głosem odpowiada:
- Nie.
- To sobie zobacz, stoi w garażu...

Mąż wraca do domu z pracy...

Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę. Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
- Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieje że już się przywitałeś.

Wczesnym rankiem Kowalski,...

Wczesnym rankiem Kowalski, zapalony żeglarz, wybrał się na żagle. Na dworze było strasznie zimno, ale nie wiało. Kowalski przeszedł kawałek w stronę jeziora i pomyślał, że taki dzień lepiej spędzić w łóżku. Wrócił więc do domu, rozebrał się i położył obok żony. Kowalska zaspanym głosem pyta:
- To Ty skarbie?
- Tak, to ja - wymruczał Kowalski, przytulając się do małżonki.
- Bardzo zimno? - pada kolejne pytanie.
- Zimnica taka, że i psa by nie wygonił...
- No widzisz, a ten idiota znów na tej swojej żaglówce...

Spotyka się dwóch facetów. ...

Spotyka się dwóch facetów.
Jeden ma podbite oko.
Drugi pyta go:
- Co się stało? Kto cię tak urządził?
- A wiesz, głupia historia, żona przywaliła mi mrożonym kurczakiem.
- Jak to mrożonym kurczakiem?
- No schylała się do lodówki po kurczaka, a ja wtedy za jej pupcię, tego no i przywaliła.
- A ona nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w markecie.

Kolega do kolegi:...

Kolega do kolegi:
- Wiesz co, Twoja żona to nieźle gotuje.
- Nic dziwnego - odpowiada gospodarz. Sam ją tego nauczyłem.
- Ty? W jaki sposób?
- Pewnego razu zmusiłem ją, żeby zjadła cały garnek zupy, którą nagotowała dla mnie.