psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Mężczyzna kłamie dwa...

Mężczyzna kłamie dwa razy w życiu. Mówiąc:

- Będę cię kochał aż do śmierci.
- Zośka, Zośka. Jak będę dochodził, to ci powiem!

Wchodzi szkot do pociągu...

Wchodzi szkot do pociągu z dużym workiem na plecach.
Podchodzi konduktor:
- Musi pan zapłacić za bagaż
- Wychodź synku i tak trzeba zapłacić

Cokolwiek robią kobiety,...

Cokolwiek robią kobiety, muszą to robić dwukrotnie lepiej od mężczyzn. Na szczęście to nie jest takie trudne

- Interes kwitnie - pomyślał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PENSJA...

PENSJA

Kumpel sobie sprawdza konto na necie :
- OOOO PENSJA WPŁYNĘŁA!
- Jaka pensja? Marcin oddałem Ci tą stówkę co Ci wisiałem 2 miechy!

- Coś taka markotna, Halina?...

- Coś taka markotna, Halina?
- Przeżywam wielkie rozczarowanie!
- A co się stało?
- Zakochałam jest w Norbercie, bo był milczący i dobrze zbudowany.
- No i...?
- Okazało, że nie może mówić, gdy wciąga brzuch!

Trzech facetów siedzi...

Trzech facetów siedzi w barze i opowiada o tym, co kupili swoim żonom na urodziny.
Pierwszy z nich mówi:
- Ja kupiłem swojej zonie coś, co idzie od 0 do 100 w niecałe 6 sekund.
Pozostali pytają - co to?
- Ach, wiecie, białe Porsche tak pięknie pasuje do jej blond włosów.
- Za to ja kupiłem swojej żonie coś, co od 0 do 100 potrzebuje zaledwie 4 sekundy - mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi, rozwianymi włosami.
Na to trzeci:
- A ja kupiłem żonie coś, co do setki potrzebuje krócej niż sekundę.
- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.
- Ale ja nie kupiłem jej samochodu... kupiłem wagę.

JEDYNY W SWOIM RODZAJU...

Na wakacjach często spotykamy różnych pseudoartystów oferujących różne, mniej lub bardziej tandetne pamiątki. Jednak czasem, bardzo rzadko, można spotkać prawdziwy talent na ulicy. Taki talent z pewnością ma ten mężczyzna. Przy pomocy swoich rąk (oraz kilku zamoczonych w farbie kawałków szmatki) tworzy prawdziwe dzieło sztuki. Świetne!

Szef fabryki sztorcuje...

Szef fabryki sztorcuje szefa produkcji:
- Podnieście wydajność pracy, albo będziemy zwalniać robotników!
- A w kierownictwie zatrudnienie wzrosło dwukrotnie!
- A oni na wydajność nie wpływają, oni waszą liczą!