psy
lek
#it
hit
emu
syn
fut

Młody biznesmen mknie...

Młody biznesmen mknie swoim nowiutkim porsche. Nagle we wstecznym lusterku dostrzega migające niebieskie światełko. Niewiele myśląc, wciska pedał gazu. Niestety, samochód policyjny nie daje za wygraną. Wreszcie biznesmen zatrzymuje się na poboczu.
Podchodzi policjant, ogląda prawo jazdy kierowcy i mówi:
- Mam za sobą długi dzień, jestem zmęczony i głodny. Jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie, puszczę pana wolno.
- No bo... - kombinuje biznesmen. - W zeszłym tygodniu żona zostawiła mnie dla policjanta. Bałem się, że chcecie mi ją oddać.
- Życzę miłego weekendu - salutuje policjant.

Rutynowa kontrola drogowa....

Rutynowa kontrola drogowa. Policjant do kierującej pojazdem:
- Maska się pani pogięła.
- Odezwał się... przystojniak.

Policjant wrócił późno...

Policjant wrócił późno do domu i zastał żonę samą w łóżku, pościel rozmemłana, a żona jakoś dziwnie rozochocona.
- Twój kochanek tu był? Gdzie się schował? Pod łóżkiem? - pyta i zagląda pod łóżko. - Pod łóżkiem go nie ma. W kuchni? - i zagląda do kuchni. - W kuchni go nie ma. W szafie? Z szafy wychyla się ręka z banknotem 200 zł. Policjant dyskretnym ruchem ogląda się i bierze banknot. W szafie też go nie ma. To gdzie się schował?

- Gdzie byłeś tak długo?...

- Gdzie byłeś tak długo?
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
- Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę?
- Radiowóz mnie dogonił...

- Ile dostałeś?...

- Ile dostałeś?
- 15 lat.
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- ???
- Teściowa miała krwotok z nosa, więc jej opaskę uciskową założyłem, na szyję...

Więzień ucieka z więzienia...

Więzień ucieka z więzienia przez wykopany przez siebie tunel. Nagle słyszy za sobą czyjeś kroki, więc pyta:
- Uciekamy razem?
- Nie mogę.
- Dlaczego?
- Jestem strażnikiem.

Policjant zatrzymuje...

Policjant zatrzymuje kobietę jadącą zbyt szybko samochodem:
- Dzień dobry. Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości?- pyta.
Kobieta schyla się, zagląda pod siedzenie obok, wyciąga białą laskę i odpowiada:
- Ja jestem niewidoma, panie władzo.
- A, to przepraszam bardzo...

Jedzie ksiądz przez małą...

Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi:
- Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
- Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to, też z ironicznym uśmiechem:
- Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę...

SZEŚCIOKROĆ -historia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kontrola drogowa. Policjant...

Kontrola drogowa. Policjant się pyta:
-Jakieś narkotyki, alkohol?
-Nie, dzięki, wszystko mamy.

-Kto jest patronem policjantów?
-Ewa, bo pierwsza chwyciła za pałkę.