#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Moja dziewczyna domagała...

Moja dziewczyna domagała się żebym zabrał ją do jakieś drogiego miejsca, żeby móc się "pokazać" i polansić.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową i zatankowałem do pełna Pbb98.

Rozmowa babci z policją

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Biały pracodawca mówi...

Biały pracodawca mówi do swego Murzyna, Kaliego:
- Ożeń się z moją córką.
- Kali się ożeni.
- Kup jej sportowe auto.
- Kali kupi.
- Miej pałę na 30cm.
- Kali skróci.

Obóz harcerski. Noc....

Obóz harcerski. Noc. Słychać płacz. Wpada do sali drużynowy.
- Co się dzieje?!
- Druh Roman płacze i płacze.
- Czemu?
- Mówi, że zawsze przed snem dostaje czekoladę...
- ch** mu du*ę, a nie czekoladę!
- Próbowaliśmy, ale płacze dalej...

276 Baśka Blog: Pedofil

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Turyści poszli w góry...

Turyści poszli w góry i podczas tej wędrówki znaleźli studnię. Chcąc sprawdzić czy jest w niej woda, wrzucili do niej mały kamyk. Przez chwilę nadaremnie nasłuchują chlupnięcia kamyka w wodę.
- Wrzucimy większy kamień - powiedział jeden z turystów i przyniósł z pola spory kamień. Wrzucił go i nasłuchuje, ale znów nic nie słychać. Turyści zobaczyli na polu ciężką szynę kolejową. Przytachali ją, wrzucili do studni, nasłuchują - znów nic. Nagle widzą barana, który w ogromną prędkością biegnie przez pole w ich kierunku, d..ą do przodu i zaraz potem wpada do studni. Zdziwieni turyści patrzą w głąb studni i w tym momencie słyszą z tyłu głos bacy:
- Panocki, a nie widzieli wy mojego barana?
- No, przed chwilą widzieliśmy jak biegł przez pole i wskoczył do tej studni. Baca drapie się po głowie i mówi ze zdziwieniem:
- Jak mógł mi uciec, skoro był do szyny przywiązany...?

Dzwoni telefon w biurze...

Dzwoni telefon w biurze podróży:
- Organizujecie pobyty w Egipcie?
- Oczywiście, proszę pana. A jaki ośrodek pana interesuje?
- A jakie są?
- Taba, Hurgada, Nuwejba...
- Stop! Nuwejba, to mi pasuje!
- Kiedy chce pan jechać?
- A nie, nie, ja tylko rozwiązuję krzyżówkę...

TROCHĘ TO SZALONE... ALE JAKIE FAJNE...

Pamiętacie baseny wypełnione plastikowymi piłeczkami z dzieciństwa? A może by tak wypełnić nimi dom? Raj dla każdego dziecka!

Marian pocieszał Stefana:...

Marian pocieszał Stefana:
- Znałem kiedyś kolesia, który tak jak ty miał długi. Zaparkował na krawędzi przepaści, zagroził że zjedzie i od tego czasu wyszedł na prostą.
- To co się stało że zmienił zdanie?
- Pasażerowie tego autobusu zrobili zrzutkę.