Na przyjęciu, jeden z gości do brunetki: - Jedź do domu i zobacz, czy Cię tam nie ma? Zdenerwowana brunetka odjeżdża. Na to blondynka: - Ale ona głupia, przecież mogła zadzwonić.
Blondynka podchodzi do kiosku i mówi: - Proszę bilet za złotówkę. - Bardzo proszę! - mówi sprzedawca. - Dziękuję, ile płacę?