#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Na wyspie jest trzech...

Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy:
- Płyńmy do niej!
Na to czterdziestolatek:
- Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę.
A siedemdziesięciolatek:
- Panowie, po co! Stąd też dobrze widać.

- Co mi dasz w prezencie...

- Co mi dasz w prezencie na urodziny?
- Będę się z tobą kochał!
- A jak się nie zgodzę?
- To zostaniesz bez prezentu...

W sądzie. ...

W sądzie.
- Oskarżony, dlaczego udusiliście własną żonę? Nie było innego sposobu na rozwiązanie problemu?
- No był. Poprzednio usiłowałem ją otruć, ale się nie udało...

Małżeństwo z kilkunastoletnim...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż z żoną jadą przez...

Mąż z żoną jadą przez wieś samochodem.
Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni.
Nagle żona dostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża:
- Twoja rodzina?
- Tak, TEŚCIOWIE!

Młode małżeństwo u lekarza....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jak się czujesz jako...

- Jak się czujesz jako świeżo upieczony żonkoś?
- Coraz młodziej, jak chłopaczek!
- Jakim cudem?
- Znowu po kryjomu palę w łazience!

Porządkując domowe dokumenty...

Porządkując domowe dokumenty natrafiłem na akt ślubu. Zadumałem się nad nim...
- Czego tam szukasz? - pyta żona.
- Terminu ważności!
I wtedy zaczęła się awantura.

Co to jest bigamia?...

Co to jest bigamia?
- Jak się ma o jedną żonę za dużo.
- A monogamia?
- To samo.

Ecik jest w łóżku z żoną...

Ecik jest w łóżku z żoną Masztalskiego. A tu nagle słychać klucz w zamku.
- O cholera, to mój mąż! - krzyczy Masztalska.
Ecik wyskakuje goły z łóżka i rzuca się po ubrania. Nie zdążył się ubrać, bo nagle do pokoju wszedł Masztalski. Widząc gołego Ecika mówi:
- Ecik, ja ciebie uważałem za kumpla. A ty z moja żoną... Teraz to cię k..a zabije!!! Masztalski sięga po siekierę. Ecik ucieka na balkon. Ecik patrzy w dół, a tam 10 pięter do ziemi! Co robić?!Nagle jakiś tajemniczy glos z nieba mówi:
- Ecik! Pierdnij najmocniej jak potrafisz. Blok się zawali a ty spadniesz na dół bez szwanku!!!Ecik naprężył się i pierdnął na maxa. Faktycznie blok się zaczął rozlatywać.Ecik spada w dół... Nagle Ecik czuje, że ktoś go za ramie szarpie.
- Ecik! Ecik! Nie dość, że spicie na żebraniu to jeszcze mi tu pierdzicie!!!