fut
lek
emu
#it
hit
syn
psy

Nie każdy wie, ale dzieci...

Nie każdy wie, ale dzieci mają własne prawa. Ich przestrzeganie jest bezwzględne, a nie stosowanie siê do nich jest karane biciem grzechotką po głowie. Dziś prezentujemy "Prawo własności" wg "Kodeksu Karnego dla bardzo nieletnich" pod red. Andrzejka (lat 5)...

§ 1. Jeśli mi siê to podoba, to jest moje.

§ 2. Jeśli mam to w ręce, to jest moje.

§ 3. Jeśli mogę Ci to zabrać, to jest moje.

§ 4. Jeśli miałem to już wcześniej, to jest moje.

§ 5. Jeśli to jest moje, to nie może nigdy wyglądać jakby było Twoje.

§ 6. Jeśli coś robię lub buduję, to WSZYSTKIE części są moje.

§ 7. Jeśli to wygląda zupełnie jak moje, to JEST moje.

§ 8. Jeśli pierwszy to zobaczyłem, to jest moje.

§ 9. Jeśli bawisz się czymś i odłożysz to na bok, to automatycznie staje się moje.

§ 10. Jeśli to jest popsute, to jest Twoje.

Poniższy tekst to przedruk z mocno zniszczonego już skryptu z 1959 roku. Obecnie Andrzejek jest znanym i "szanowanym" przywódcą partii chłopskiej... Kodeks, którym dorosły Andrzej
siê dzisiaj kieruje niewiele różni się od tego z lat dziecięcych. Są co prawda pewne zmiany dostosowujące go do życia w polityce ale zasady mniej więcej te same, choć przyznać trzeba, że kodeks wzbogacił się o jeden nowy punkt:

§ 11 Balcerowicz musi odejść!

Skad sie biora dzieci?...

Skad sie biora dzieci?

TATA INFORMATYK:

-Tato, jak przyszedłem na świat?
-No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę...
Tata poznał mamę na chatroomie.Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick'a. Kiedy już tata był gotowy z upload-em, zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy żadnego firewalla.Niestety
było już za późno, żeby nacisnąć ''cancel'' albo''escape'', a i meldunek ''Chcesz na pewno ściągnąć plik?' 'już na początku skasowaliśmy w opcjach''ustawienia''. A mamy antywirus już od dłuższego czasu nie był uaktualniony i nie poradził sobie z taty robakiem.Więc nacisnęliśmy klawisz''enter'' i mama otrzymała komunikat;
"Przypuszczalny czas kopiowania-9 miesięcy''

Drodzy rodzice, uczcie...

Drodzy rodzice, uczcie swoje dzieci jeść lewą ręką.
W przyszłości kiedy zasiądą przy komputerze, będą wam wdzięczne.

Córeczka mówi do ojca:...

Córeczka mówi do ojca:
- Wiesz tatusiu, bardzo chciałabym mieć siostrzyczkę.
Tatuś wysilił się na dowcip i odpowiada:
- Ależ kochanie, przecież ty masz siostrzyczkę! Tylko jej nie widzisz, bo kiedy ty wchodzisz frontowymi drzwiami, to ona wychodzi kuchennymi.
- Aha. Czyli tak samo, jak mój drugi tatuś?

- Mamusiu, jezdem w ciąży....

- Mamusiu, jezdem w ciąży.
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem"?

- Tato, a co to jest...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Małżeństwo zaplanowało...

Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. A że byli niezwykle ostrożni włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę. Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc, by kotka buszowała po domu, mąż wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach na górę, mężczyzna pobiegł za nim. Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała. Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty i bez opieki, wyjaśniła że mąż właśnie mówi "dobranoc" jej matce i za chwilę zejdzie.
Kilka minut później mąż wsiadł, a kierowca przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać:
- Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ta wredna suka najpierw schowała się pod łóżkiem. Szturchałem ją parę minut wieszakiem spieprzyła do łazienki i wcisnęła się pod wannę i jak dostała z buta to wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała i zwlokłem jej tłustą dupę po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy!

- Mam dla Ciebie dobrą...

- Mam dla Ciebie dobrą wiadomość – informuje ojca Jaś po powrocie ze szkoły. – Pamiętasz jak obiecałeś mi 100 zł jeśli zdam egzamin z polskiego?

- Oczywiście – odpowiada ojciec sięgając po portfel.

- Spokojnie, tato – mówi Jaś. – Oszczędziłem Ci tego wydatku.

Mama kąpie bliźniaków...

Mama kąpie bliźniaków i potem kładzie do łóżka.
Nagle jeden zaczyna się śmiać:
- Co ci tak wesoło?
- No bo Michał był dwa razy kąpany a ja wcale.

Uczeń zatrzymuje na drodze...

Uczeń zatrzymuje na drodze samochód:
- Proszę Pana, niech Pan mnie podwiezie do szkoły!
- Niestety, chłopcze, jadę w przeciwnym kierunku.
- Tym lepiej - odpowiada chłopiec.