psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Niedzielne popołudnie......

Niedzielne popołudnie... po wyjściu dzieci z domu mąż z żoną oglądają coś w TV.
Podczas bloku reklamowego znanego operatora telefonii komórkowej mąż dowcipnie zwraca się do żony...
- Skarbie zostaliśmy sami...może jakieś darmowe minuty?
- Darmowe minuty z tobą ?...przecież ty masz ostatnio sekundowe naliczanie!

W sądzie. ...

W sądzie.
- Oskarżony, dlaczego udusiliście własną żonę? Nie było innego sposobu na rozwiązanie problemu?
- No był. Poprzednio usiłowałem ją otruć, ale się nie udało...

Mąż leży w łóżku z żoną...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Cos ty najlepszego...

- Cos ty najlepszego zrobił! - wita żona męża, wracającego z pracy. - Gosposia złożyła wymówienie, bo podobno ordynarnie nawymyślałeś jej przez telefon...
- A to nie byłaś ty?!!!

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Mam dla ciebie dobre wieści!
- Jakie?!
- Nie na darmo opłaciłeś autocasco.

Mąż wraca do domu i widzi,...

Mąż wraca do domu i widzi, że żona pakuje walizkę.
- Gdzie się wybierasz?
- Do Londynu. Przeczytałam, że za to, co ja tu robię za darmo, w Londynie dziewczyna dostaje 200 funtów.
Po chwili żona widzi, że i mąż się pakuje:
- A Ty gdzie?
- Ja też do Londynu. Chcę zobaczyć, jak tam przeżyjesz za 400 funtów rocznie.

Tydzień przed świętami...

Tydzień przed świętami moja dziewczyna zdecydowała, że przedstawi mnie w końcu swoim rodzicom. Po świętach przyznała mi się, że oboje przy dzieleniu opłatkiem życzyli jej zgodnie "jakiegoś fajnego chłopaka". YAFUD

Więcej... http://www.yafud.pl/4995/#ixzz24XUCK2pK

- Składam papiery o rozwód!...

- Składam papiery o rozwód! - zapowiada żona.
- Podpisuję się pod tym obydwoma rogami - odpowiada mąż.

W sądzie :...

W sądzie :
- Kiedy powód zorientował się, że żona już go nie kocha?
- To było tak. Poślizgnąłem się i spadłem ze schodów do piwnicy. A wtedy ona zawołała : ,,Jak już tam jesteś, to przynieś wiadro ziemniaków".

Na przyjęciu u sąsiada...

Na przyjęciu u sąsiada gospodarz pyta gościa:
- Dlaczego nie wziął pan ze sobą swojej żony?
- A... bo miała zły humor.
- Z jakiego powodu?
- Bo nie chciałem zabrać jej ze sobą na to przyjęcie.