psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Pacjent przed operacją:...

Pacjent przed operacją:
- Panie doktorze, nie zapomniał pan o narkozie?
- Człowieku, jak zaraz zobaczysz, co ja z tobą robię, to sam odlecisz!

Dlaczego lubimy kawały...

<p>Dlaczego lubimy kawały o lekarzach?</p><p>Dowcipy o lekarzach są w naszym kraju bardzo popularne. Łączą się bardzo często z dowcipami o babie. Lekarz z dowcipów z tym rzecziwistym nie ma wiele wspólnego, ale na pewno cechą wspólną są upierdliwi &nbsp;pacjenci. <a title="Kawały o lekarzach" href="http://potworek.com/dowcipy/o-lekarzu">Kawały o lekarzach</a> najczęściej dzieją się w przychodni lub szpitalu. Każdy z nas był kiedys chory, więc na pewno mieliśmy kiedyś do czynienia z lekarzami. Lekarz, jak każdy człowiek, może byc i lepszy i gorszy. Dowcipy o lekarzach tarktują zazwyczaj o tej drugiej grupie zawodowej.</p><p>Lekarz z kawału, do którego prychodzi baba, ma bardzo często, po prostu nadludzką cieroliwość, spokój i opanowanie. A także bardzo wiele sarkazmu &nbsp;i cynizmu. Jednakże co pozostaje lekarzowi, taki cynizm i sarkazm to jedyna broń w walce z głupotą i hipochondrią.</p><p>Dlatego też bądźmy wyrozumiali dla lekarzy. W sumie i im i nam chodzi o to samo. Żeby spotykać sie jak najrzadziej.</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p>

- Panie doktorze, mam...

- Panie doktorze, mam biegunkę!
- Zapiszę panu czopki.
Po kilku dniach:
- Panie doktorze, nic nie pomogło!
- To ja zapiszę panu jeszcze jedno opakowanie!
Po następnych kilku dniach:
- Panie doktorze i tym razem nic nie pomogło! Proszę o jeszcze jedną receptę!
- Do cholery, czy pan te czopki żre?!
- A co?! Może mam je sobie do dupy wsadzać?!

Przychodzi gość do lekarza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jak się czuje ten pacjent...

- Jak się czuje ten pacjent spod 3?
- Lepiej już zaczął mówić.
- I co powiedział?
- Że czuje się gorzej.

Rozmawia dwóch lekarzy :...

Rozmawia dwóch lekarzy :
- Wiesz co, Zenek? Ta nasza nowa pielęgniarka oddziałowa jest tak zakręcona, że trzeba ją cały czas pilnować. Wszystko robi na odwrót.
- To znaczy?
- No na przykład wczoraj jej powiedziałem, żeby aplikowała pacjentowi spod czwórki pyralginę... 1 tabletkę co 10 godzin... a ona mu zaaplikowała 10 tabletek w godzinę! Facet mało się nie przekręcił... ledwo go odratowaliśmy!
W tym momencie słychać z jednej z sal straszny skowyt, a po chwili szpitalem wstrząsa głośna eksplozja. Drugi z lekarzy blednie.
- Jezus Maria!!! Roman!!! Godzinę temu kazałem jej robić lewatywę pacjentowi spod dwójki... RAZ NA 24 GODZINY!!!

Lekarz wydaje polecenie...

Lekarz wydaje polecenie pacjentowi:
-Proszę zgiąć nogę w kolanie!
-Już się robi, panie doktorze! A w którą stronę?

Jak się żegnają lekarze: ...

Jak się żegnają lekarze:
Okulista - Do zobaczenia!
Laryngolog - Do usłyszenia!
A Ginekolog - Jeszcze do pani zajrzę!

Szpital. Oddział chirurgiczny....

Szpital. Oddział chirurgiczny. Głos z dyżurki lekarskiej:
- My chirurdzy to mamy wielu nieprzyjaciół na tym świecie.
&#8211; A na tamtym jeszcze więcej &#8211; odpowiada słaby głos z sali pooperacyjnej.

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza.
Lekarz ją bada, nie mogąc powstrzymać się od zatykania nosa.
- Nie mogłaby pani się częściej kąpać?
- Ale ja się kąpię codziennie!
- To niech pani chociaż w wannie wodę częściej zmienia!