psy
fut
emu
#it
lek
hit
syn

Pani pyta dzieci jaki...

Pani pyta dzieci jaki odgłos daje krowa?
Małgosia: muu... Proszę pani
A jaki odgłos daje kot?
Mateusz: miał... Proszę pani
A jaki odgłos dają psy?
Jasiu: Na podłogę sku******y, rozłożyć nogi.

Jasiu, dlaczego masz...

Jasiu, dlaczego masz w dyktandzie te same błędy, co twój kolega?
Bo mamy tego samego nauczyciela języka polskiego.

Nauczycielka pyta się klasy:...

Nauczycielka pyta się klasy:
Dzieci kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie dziadek
- W mojej rodzinie babcia
- Pra-pra-pra-pra babcia
- To niemożliwe!
- Dla-dla-dla-czego?

Jasio pyta się mamy co...

Jasio pyta się mamy co mają dziewczynki pod majteczkami.
- kłudeczkę. odpowiada mama.
Jasio idzie do taty i pyta się co mają chłopcy pod majteczkami
- kluczyk. odpowiada tata.
Następnego dni rodzice Jasia przychodzą wcześniej z pracy do domu i widzą Jasia z siostrą leżą na łóżku bez majteczek, tata pyta zdziwiony Jasia co robią a Jasiu na to sprawdzamy czy kluczyk pasuje do kłudeczki.

Przychodzi Jasiu ze szkoły...

Przychodzi Jasiu ze szkoły i woła:
- Tato, tato strzeliłem dwie bramki.
- Jaki był wynik?
- 1:1.

Pani pyta Jasia:...

Pani pyta Jasia:
- Jasiu powiesz jakieś zdanie w trybie oznajmującym?
- Koń ciągnie wóz.
- Brawo! A teraz przekształć to zdanie tak aby było zdaniem rozkazującym.
- Wio!

LIST DO ŚW. MIKOŁAJA:...

LIST DO ŚW. MIKOŁAJA:
"Święty Mikołaju! Ponieważ mam małe kieszonkowe, włóż mi pod poduszkę bębenek, trąbkę i pistolet na kapiszony. Dzięki temu dziadek będzie mi płacił za to, że nie zagram na bębenku, narzeczony mojej siostry za to, że nie zatrąbię, kiedy oni się całują, a moja babcia, która ma słabe serce, za to, że nie będę jej straszyć wystrzałami z pistoletu.
Jasio".

Jaś pyta kolegi :...

Jaś pyta kolegi :
-wiesz jak utrzymać idiote w niepewności ?
-nie jak ?
-później ci powiem

Nauczyciel do Jasia:...

Nauczyciel do Jasia:
-Za karę napisz 100 razy w zeszycie: ,, NIe będę do nauczyciela zwracał się na ,,ty"
Następnego dnia Jasiu przychodzi do szkoły i pokazuje zeszyt nauczycielowi. Nauczyciel sie pyta:
-Jasiu dlaczego napisałeś to 200 razy a nie 100?
Jasiu na to:
-Bo cię lubie Waldek.

Dwaj koledzy spotykają...

Dwaj koledzy spotykają się po pracy. Jeden mówi:
- Cześć Jasiu. Mam pytanie, dlaczego szef był na ciebie zły, przecież ty jesteś zawsze pracownikiem miesiąca!
- A bo widzisz, byłem wczoraj na jego urodzinach, wznieśliśmy toast na jego cześć. On, żeby nie być gorszy krzyknął:
- Niech żyją pracownicy!
Na to ja:
- Tak? A za co?