Wchodzi facet do toalety. Nagle rozlegają się przerażone kobiece okrzyki: - O rany!! Panie! To damska! - Najmocniej przepraszam, śmierdziało jak w naszej.
- Mamusiu, dlaczego ty i tatuś jesteście biali a ja jestem czarny? - Taka impreza była, że ciesz się smarkaczu, że nie szczekasz.