Przychodzi facet do apteki: -Dzień dobry, czy są prezerwatywy? -Niestety już się skończyły. -Eh, no to dupa...
W dniu wypłaty Fąfara, stały klient, wchodzi do baru. Barman pyta: - Jak zwykle kefir? - Dziś dwa. Jak szaleć - to szaleć!