Żona krzyczy do męża: - Jesteś osłem! Tylko rogów ci brakuje! Na to mąż puka się w czoło. - Aleś ty głupia! Przecież osioł nie ma rogów. - Ha! To już niczego ci nie brakuje!
Żona mówi do męża: - Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli. - Łyżwy załóż.