#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Pewna pani została zaproszona...

Pewna pani została zaproszona wczesnoletnią porą na przyjęcie. Jako że cierpiała biedaczka na katar sienny, zaopatrzył się już wcześniej w dwie chusteczki do nosa. Jedną z nich schowała w torebce, a drugą, po namyśle, wsunęła w dekolt.
Będąc już na przyjęciu, stwierdziła z przerażeniem, że całe pomieszczenie tonie w kwiatych. Jej pierwsza chusteczka została w związku z tym bardzo szybko zużyta. Rozpoczęła poszukiwnia drugiej. Najpierw dwoma palcami przeszukiwała dyskretnie, acz bezskutecznie, zakamarki dekoltu. Później na poszukiwanie wyruszyła cała ręka, a już po chwili, z cieknącym nosem, obmacywała sobie dwoma rękami swój biustonosz, ściągając na siebie ciekawskie spojrzenia innych gości.
W końcu biedaczka skomentowała przepraszająco swoje niezwykłe zachowanie:
- "Państwo wybaczą, ale dałabym sobie głowę uciąć, że przyszłam tu z dwoma...!"

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze ja jestem taka leniwa. Jak się położę to, bym tak leżała, leżała, leżała... A jak usiądę, to bym tak siedziała, siedziała, siedziała...
Lekarz się zdenerwował że mu głowę takimi rzeczami zawraca i rzekł:
- A jakbym panią kopnął w dupę, to pani by tak leciała, leciała, leciała...

Dziewczyny! Nie traćcie...

Dziewczyny! Nie traćcie tyle czasu na strojenie się! Jak macie
minispódniczkę, to 9 na 10 mężczyzn nie obejdzie, czy wasza torebka pasuje do butów. A czy dla jednego pedała warto się tak męczyć?!

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza.
Lekarz ją bada, nie mogąc powstrzymać się od zatykania nosa.
- Nie mogłaby pani się częściej kąpać?
- Ale ja się kąpię codziennie!
- To niech pani chociaż w wannie wodę częściej zmienia!

Przychodzi Baba ze śliczną...

Przychodzi Baba ze śliczną córką do lekarza. A lekarz mówi:
-Proszę się rozebrać.
-Ale Panie doktorze, to moja mama jest chora! - mówi córka.
-Acha, więc proszę pokazać gardło.

Wchodzi babcia do autobusu...

Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...

Po zbadaniu pacjenta...

Po zbadaniu pacjenta lekarz mówi:
-Nie wolno panu palić, pić i kochać się.
Pacjent przez miesiąc przestrzegał rady lekarza, w końcu nie wytrzymał i zapalił papierosa. Zobaczyła to jego żona i zdenerwowana mówi:
- A palić, to możesz, tak?

Przychodzi gruba baba...

Przychodzi gruba baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile pani bierze? - pyta lekarz.
- Ile, ile... Aż się najem!

Starsze małżeństwo pojechało...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi baba do spowiedzi...

Przychodzi baba do spowiedzi i mówi księdzu:
- Proszę księdza, rozbiłam na głowie mojego chłopa gliniany garnek.
- I żałujesz teraz tego?
- Jasne! Gdzie ja teraz taki porządny garnek kupię?