#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Pewnego razu niewidomy...

Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas.
Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Po lądowaniu samolotu niewidomy pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel z piwem, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!

Nowy ksiądz był spięty,...

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić. l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut.
- Jest 10 przykazań, a nie 12.
- Jest 12 apostołów, a nie 10.
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T".
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara.
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie.
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn".
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu.
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada.
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina.
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą.
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla.
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k***a mać".
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao".
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen!"

• Chcesz się zapoznać...

• Chcesz się zapoznać z daleką rodziną? Wzbogać się!

- Wiesz Ada - mówi przez...

- Wiesz Ada - mówi przez telefon Monika do koleżanki - ja i Jacek
kochamy się ...
- To nie mogłaś zadzwonić jak już skończycie ...

Moja żona odeszła z frajerem...

Moja żona odeszła z frajerem którego poznała przez internet. Ale ja
głupi byłem, mogłem już dwa lata temu załozyć stałe łącze w domu!

Idzie spragniony facet...

Idzie spragniony facet i widzi butelkę z napisem:
- jak się tego napijesz będziesz mówił - ja,ja,ja
Idzie drugi i zobaczył butelkę z napisem:
- jak się tego napijesz będziesz mówił - siekierą, siekierą
Idzie trzeci i zobaczył butelkę z napisem:
- jak się tego napijesz będziesz śpiewał - sto lat, sto lat
Przychodzi policjant i pyta:
- kto zabił tego biednego chłopaka?
- ja,ja
- a czym?
- siekierą siekierą
- ile chcecie być w więzieniu?
- sto lat sto lat

Jedzie dziadek maluchem,...

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy.
Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył.
BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki.
Wysiada z niej dwóch byków:
- I co dziadek, przyj...eś...
- Tak (cienkim wystraszonym głosem).
- Masz kasę?
- Nie.
- A ubezpieczenie?
- Nie.
- A syna?
- Mam.
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka, to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz...
Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa,
Wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś? Walnął jak cofał?

65-letnia kobieta przychodzi...

65-letnia kobieta przychodzi do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, kiedyś miałam cycki jak dzwon, sprężyste i twarde a teraz - i tu ściąga koszulę, a cycki zwisają do dołu, pomarszczone. - Co zrobić, by mieć takie jak kiedyś, a na operacje plastyczne to kasy nie mam.
Lekarz pomyślał, przecież nie powie, że już zawsze takie będzie miała, więc wymyślił i mówi:
- Dokładnie o godz. 19 każdego dnia należy masować piersi rękoma i śpiewać: "Rozkwitają pąki białych róż...". Kobieta więc codziennie masuje i śpiewa aż tu razu pewnego wybrała się do stolicy pociągiem. Dochodzi godz. 19 a tu w przedziale tłok, nie ma jak masować, wychodzi do wc, a tam zajęte a tu już 19 za chwilę. Patrzy, a w jednym przedziale siedzi samotnie staruszek coś około 80-tki. Weszła do przedziału, koszula do góry i masuje piersi podśpiewując:
- "Rozkwitają pąki białych róż"...
Na to staruszek rozpinaj rozporek, wyciąga interes i zaczyna się masturbować podśpiewując:
- "O mój rozmarynie rozwijaj się...."

Mówi tampon do kondona:...

Mówi tampon do kondona:
- Niech pan tylko nie pęknie, bo obydwoje będziemy 9 miesięcy bez roboty.