Przyjeżdża na stacje benzynowa krasnoludek swoim malutkim samochodzikiem i mówi: - Poproszę dwie kropelki benzyny. A na to sprzedawca: - I co, może jeszcze pierdnąć w oponki.
Krasnoludek wybrał się na targ. Na jednym ze stoisk zauważa pieczrki i mówi: Poproszę tę parasolkę!