psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Pijak podchodzi do policjanta...

Pijak podchodzi do policjanta i pyta:
- panie władzo, można na pana policjanta powiedzieć ty ośle?
- nie bo to jest obraza funkcjonariusza!
- a na osła, panie policjancie?
- wydaje mi się, że można!
- dobrze, dziękuję panie policjancie!

Do policjanta na skrzyżowaniu...

Do policjanta na skrzyżowaniu podchodzi chłopaczek z czapką policyjna.
- Czy to pana czapka?
Policjant łapie się za głowę i mówi:
- Nie, ja swoją zgubiłem.

Nad brzegiem rzeki stoi...

Nad brzegiem rzeki stoi policjant i łowi ryby.
Nagle słyszy ciche wołanie:
- Kolego, kolego.
Rozgląda się, ale nikogo nie widzi.
Po chwili znowu:
- Kolego, kolego.
Wreszcie zorientował się, że to woła płynące środkiem rzeki gówno.
- Jaki ja dla ciebie kolega? - żachnął się policjant.
- Ja też jestem z organów wewnętrznych…

Policjant z innego miasta...

Policjant z innego miasta przyjechał do krakowskiej Filharmonii, ale długo nie mógł jej znaleźć i kluczył po całym mieście. Na skrzyżowaniu otworzył okno i zapytał lekko wstawionego przechodnia:
- Przepraszam bardzo, jak dostać się do Filharmonii?
- Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...

Jedzie baca furmanką...

Jedzie baca furmanką i zatrzymuje go policjant.
- Baco co tam wieziecie w tych baniakach?
- Ino sok z banana.
- A dacie spróbować? - pyta policjant.
- Prose bardzo
Policjant skosztował, skrzywił się i kazał bacy jechać dalej.
A baca do konia:
- Wio Banan...

Padał deszcz więc patrolujący...

Padał deszcz więc patrolujący rejon policjant wszedł do pobliskiej księgarni aby się schronić.
Ogląda znudzony książki,aż nagle zainteresowała go jedna pozycja pt. O logicznym myśleniu. Więc pyta ekspedientki o co w tym logicznym myśleniu chodzi i czy to jest ciekawa książka.Kobieta stara się wytłumaczyć funkcjonariuszowi co to jest więc pyta:
-ma pan w domu jakieś zwierzątka,psa,kota?
-rybki mam bo co? - odpowiada mundurowy
-czyli lubi pan zwierzęta? - naprowadza go ekspedientka
-no chyba tak a co to ma do rzeczy
-nie rozumie pan?
-no niebardzo.
-no dobra,ma pan kobietę? - próbuje dalej sprzedawczyni
-no mam bo co?
-a spaceruje pan z nią,rozmawia itp?
-no tak i co z tego? - policjant dalej nie kuma
-czyli nie jest pan pedałem?
-no nie - odpowiada gliniarz
-no i to jest właśnie logiczne myślenie-wyjaśnia kobieta
Policjant się zajarał,kupił książkę,wraca na komendę,spotyka kumpla i ten zagaduje:
-ty co tam masz?
-a książkę
-???????????????,a po co ci,jaką?
-a taka fajna o logicznym myśleniu - objasnia policjant
-a co to jest logiczne myślenie - pyta tamten
-chmmm,wyjaśnię ci na przykładzie,masz w domu rybki?
-nie
-to jesteś pedałem

Siedzi sobie dwóch kumpli...

Siedzi sobie dwóch kumpli w parku i popija browara.
W najmniej oczekiwanym momencie podjeżdża radiowóz, wysiadają niebiescy i pakują chłopaków do środka. O ile jeden z nich się nic nie odzywa bo wie że i tak będzie mandat to drugi próbuje negocjować:
Panie władzo to co mam zrobić żeby Panowie tego mandatu nie wypisywali?
Policjant odwraca się do tylu i mówi: jak poliżesz się po łokciu to wam odpuszczam
Ale jak po łokciu? - pyta spisywany przecież nikt nie potrafi polizać się po łokciu
Jak nikt? pyta Policjant - ja potrafię - dodaje.
Chłopak tak patrzy na niego z lekkim podirytowaniem i mówi:
Tak ku*** pies to i po jajach da radę się polizać

Jechał facet wielką,...

Jechał facet wielką, wyładowaną po brzegi ciężarówką.
W pewnym momencie ciężarówka przejeżdżając pod niskim mostem, zablokowała się. Na miejsce przyjechała policja.
Po chwili policjant wysiada z radiowozu, obchodzi dookoła ciężarówkę i pyta?
- Co, zablokował się pan?
- Nie, k...a, most wiozłem i mi się paliwo skończyło!

W księgarni zomowiec...

W księgarni zomowiec prosi o coś lekkiego do czytania.
- No... - zastawia się sprzedawca - mamy "W pustyni i w puszczy"...
- Dobra. Wezmę "W puszczy".

Kolega pyta kolegę:...

Kolega pyta kolegę:
-Jak myślisz, którzy kierowcy są najbardziej uprzejmi?
-Policja, bo często zaprasza do samochodu.