- Moim rozmówcą jest Pan Waldemar Pawlak. Panie Premierze. Kto wygra wybory? - Nasz koalicjant. - Czyli... - Wszystko jedno.
Gdybym był jakimś chorobliwie podejrzliwym zazdrośnikiem, mógłbym pomyśleć, że moja żona chodzi do tego młodego, przystojnego trenera po coś innego. Ale nie, widzę, że rzeczywiście jest coraz bardziej wygimnastykowana.