- Mamo, posłałem łóżko! - To bardzo dobrze, synku. - Nie bałdzo..
- Kazimierz, chciałabym trochę uatrakcyjnić nasze życie seksualne. - OK, Brygida. Jak? - Wyobraź sobie, że jestem dziewczyną z agencji. - Hmmm… a można koleżanki obejrzeć?
- Panie kelner, co to za żyjątka ruszają się w mojej sałatce? - Nie słyszał pan nigdy o witaminach?