Podpity mąż wraca do mieszkania w środku nocy. Otwiera cicho drzwi, zdejmuje buty i na palcach wkrada się do sypialni. W tej właśnie chwili słyszy głos żony: - To ty? O tej porze? - A co kochanie, spodziewałaś się kogoś innego?
Bezchmurny wieczór. Na chodniku leży pijak i kontempluje: - Mały Wóz... Wielki Wóz... O kurde! Radiowóz!
Kłóci się dwóch pijaków przy flaszce - zaraz ci dam w mordę - nie to ja ci dam.. - a ja jeb$%$%em twoją matkę - Tato wyluzuj....