#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Podróżujący służbowo...

Podróżujący służbowo biznesmen zatrzymał się w hotelu. Ponieważ miał następnego dnia ważne spotkanie zszedł do recepcji i spytał
- Czy macie tu może fryzjera?
- Nie, ale piętro wyżej jest maszyna do strzyżenia...
Zaintrygowany facet wchodzi na górę i faktycznie - wielka futurystyczna maszyna z otworem na monety. Wsadził więc do niej i głowę wrzucił 2 złote. Maszyna zaczęła buczeć, szumieć minutę po czym przestała. Facet wyciąga głowę patrzy do stojącego lustra i... najlepsza fryzura jaką miał w życiu.
Ucieszony chce wracać do pokoju tymczasem zauważa następną maszynę - manicure 2 zł. Wrzuca pieniążek do środka wkłada dłoń i po chwili ją wyciąga - paznokcie obcięte są wręcz perfekcyjnie.
Na następnej maszynie był napis:
- Maszyna Zapewnia To Czego Mężczyźni Najbardziej Potrzebują Kiedy Są Daleko Od Swoich Żon.
Facet uśmiechnął się i rozejrzał dookoła. Ponieważ nikogo nie było na korytarzu ściągnął szybko spodnie wrzucił 5 zł i wsadził do środka penisa. Maszyna zaczyna szumieć buczeć a koleś drze się w niebogłosy. Po chwili trzęsącymi się dłońmi wyciąga fiuta z ...przyszytym do niego guzikiem.

Inne

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

DLACZEGO NIE WARTO OBCHODZIĆ HALLOWEEN

Kilka zabawnych argumentów, dla których nie warto obchodzić Halloween Smile

Myśliwi znoszą na polanę...

Myśliwi znoszą na polanę ustrzeloną zwierzynę.
Nagle spostrzegają, że wśród trofeów leży jakiś człowiek. Natychmiast wezwano pogotowie. Lekarz stwierdził zgon, a na karcie napisał:
"Lekka rana postrzałowa. Śmierć nastąpiła wskutek wypatroszenia".

Leci w samolocie w jednym...

Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów (od strony okna) i Żyd (od przejścia). Żyd w jarmułce, pejsy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Cole Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...

Obejrzałem kiedyś taki...

Obejrzałem kiedyś taki film "Przyczajony tygrys, ukryty smok" i wiecie, byłem bardzo niemile zaskoczony. Nie zobaczyłem tam ani jednego tygrysa, ani tym bardziej smoka! Ale potem... Achaaa! Zajarzyłem. Były przecież przyczajone. I ukryte.

- Kochanie, a gdybym...

- Kochanie, a gdybym miała futro z norek?
- Ja tam wolę, jak norka jest ogolona, a co dalej się z futrem dzieje, to już mnie nie obchodzi.