psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Policjant do kierowcy:...

Policjant do kierowcy:
- Jechał pan 100 km na godzinę. Nie przyszło panu do głowy, że może się pan zderzyć z innym samochodem?!
- Dlatego jechałem po chodniku...

Wjechał facet autem na...

Wjechał facet autem na parking niestrzeżony, ustawił, lecz odchodząc włożył za wycieraczkę karteczkę z napisem: "Radia brak". Po powrocie na miejscu auta znajduje tylko karteczkę zapisaną innym tekstem:
"Nic nie szkodzi...założę swoje."

W warsztacie samochodowym...

W warsztacie samochodowym klient siedzi w fotelu i czyta gazetę, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto. Po chwili mówi do klienta:
- Przydałoby się wymienić świece.
- To wymieniaj pan, tylko szybko.
No to mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej:
- Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też. I płyn hamulcowy, i w chłodnicy, i wycieraczki...
- Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.
Mechanik skończył, odstawił samochód i mówi:
- No, gotowe.
Na to klient pokazując na samochód stojący przed warsztatem:
- No to bierz się pan teraz za mój.

Na parking podjechał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Po ostatnich wydarzeniach...

Po ostatnich wydarzeniach na torach F1 kierownictwo BMW zdecydowało przetestować polskich mechaników. Niestety Polacy nie przeszli testów.
Pomimo, że wymienili opony o 2 sekundy szybciej niż ich niemieccy odpowiednicy, kierownictwu nie spodobało się to, że jednocześnie przemalowali bolid i przebili numery silnika.

Prawnik wraca do swojego...

Prawnik wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wgniecioną maskę. Nie ma śladu po samochodzie, który w niego wjechał, ale wyluzowuje, kiedy spostrzega kartkę pod wycieraczką: "Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie, bo myślą, że zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegóły. Ale nie! Pa!"

Zatrzymuje sie samochod...

Zatrzymuje sie samochod na sejmowym parkingu. Wychodzi facet. Podchodzi ochroniarz.
- Panie tutaj nie wolno parkować!!!
- Dlaczego?!!
- Tu kurcze sejm... sami ministrowie, politycy, poslowie...
- Nie szkodzi, wlaczylem alarm.

Kierowca zatrzymuje samochód...

Kierowca zatrzymuje samochód i zabiera autostopowiczkę, która jednak ostrzega go, że strasznie jej z ust śmierdzi. Była ładną babką więc facet pozwolił jej wsiąść, jednakże po stu metrach wyrzucił ją z samochodu, bo strasznie śmierdziało. Zatrzymała jeszcze jednego, sytuacja się powtórzyła. I jeszcze jednego ...
Aż wreszcie zatrzymała faceta, który powiedział, że ma katar więc nic nie poczuje, wsiadła ledwie przejechali dwieście metrów facet zjeżdża na pobocze i krzyczy:
- Wysiadaj! Wysiadaj!
- No jak to, przecież Pan mówił, że ma Pan Katar i nic Pan nie poczuje!
- Bo nic nie czuję ale tak tu capi, że aż w oczy szczypie...!

Na światłach jeden kierowca...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Papież wyjechał na przejażdżkę...

Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową, oczywiście prowadził szofer.
Jednakże papież bardzo nudził się "z tyłu" limuzyny.
Nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy:
- Chciałbym teraz poprowadzić.
Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było się zamieniać, ale papież to papież.
- Zgoda - powiedział i przesiedli się.
Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi papież ruszył z piskiem opon.
Na prostych osiągał prędkość do 240 km/h, zakręty robił na dwóch kołach, słowem prosił się o interwencje bożą.
Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant.
Stróż prawa podszedł do okna kierowcy (szyby były przyciemniane) i puka.
- Zrobiłem coś nie tak? - pyta papież gdy uchyliło się okno.
- Eee, proszę chwilę poczekać - powiedział speszony policjant i poszedł do samochodu zawiadomić centralę przez radio.
- Halo centrala? Dajcie komisarza!
- Tu komisarz, o co chodzi?
- Zatrzymałem osobistość... co robić?
- Zatrzymałeś premiera? - pyta spokojnym tonem przełożony.
- Nie..
- Prezydenta?! - tym razem dało się słyszeć w jego głosie panikę.
- Nie...
- Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś?! - komisarz już prawie płakał z bezsilnej złości.
- Nie wiem, ale papież jest jego szoferem...