Pożar w szpitalu.. Przyjechali strażacy, zgasili. Dowódca zdaje relację ordynatorowi:
- Pożar ugaszony, ale są poszkodowani. W sumie 8 osób, 5 odratowaliśmy, 3 niestety zginęły.
Słysząc to, lekarz zemdlał.
Ocucili go, dochodzi pomału do siebie i mówi:
- Jak to 5 odratowaliście? Przecież gasiliście kostnicę ...
Pożar w szpitalu.. Przyjechali...
Dodane przez Sylwia Kita
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz