Późną nocą policjant zatrzymuje na ulicy podpitego mężczyznę:
- A dokąd to?
- Idę wysłuchać kazania.
- A kto o drugiej w nocy wygłasza kazania?
- Moja żona.
Późną nocą policjant...
Dodane przez Przemek Kępiński
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz