Rzekła lilia do motyla: "Nikt nie patrzy. Niech pan zapyla". (Jan Sztaudynger)
- Czy byłem tu wczoraj? - pyta gość barmana w nocnym lokalu. - Był pan. - I przepiłem pół miliona? - Tak. - Co za szczęście... Już myślałem, ze zgubiłem.