Przychodzi zięć do teściowej na obiad.
Teściowa niesie zupę.
Zięć już chce jeść, ale pomyślał sobie, że najpierw wypróbuje na kocie.
Dał kotu, a kot gdy tylko wziął do pyska zesztywniał.
Teściowa idzie z drugim daniem, a zięć bach bach i przez balkon.
Kot wstaje i mówi:
- Yes, yes, yes.
Przychodzi zięć do teściowej...
Dodane przez GalaxyMagic
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››





