#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przyleciała blondynka...

Przyleciała blondynka do USA i na lotnisku szuka aparatu telefonicznego, bo chce zadzwonić do domu. Znalazła i pyta się gościa pobierającego opłaty...
- Ile?
- A on. 10$
- Nie mam tyle.
- No to możemy to załatwić w inny sposób.
Prowadzi ją do pokoju i każe jej klęknąć. Ona klęka.
- Rozsuń rozporek - mówi gość
Ona rozsuwa
- Zaczynaj - mówi
A blondynka...
- Halo? mamusia?

Mąż dzwoni do biura,...

Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka:
– Słuchaj – mówi podekscytowany – wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo, konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła!
Na to blondynka:
– Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście?

Chłopak dzwoni do blondynki:...

Chłopak dzwoni do blondynki:
- Jak tam kochanie przygotowania do podróży?
- Wiesz Misiu, można powiedzieć, że jedną nogą jestem w Polce, a drugą już w Tunezji.
- Eee to Włosi niezły widok mają.

Przychodzi komornik do...

Przychodzi komornik do domu blondynki.
*Puk-Puk*
Blondynka na to:
- Nikogo nie ma w domu!

W pewnym mieście wynaleziono...

W pewnym mieście wynaleziono maszynę do wykrywania kłamstw.
Siada ruda:
- Myślę że jestem mądra ...
Zabiło ją.
Siada brunetka:
- Myślę że jestem zgrabna ...
Zabiło ją.
Siada blondynka:
- Myślę..
Zabiło ją.

Z okna chce skoczyć blondynka....

Z okna chce skoczyć blondynka.Nagle podchodzi do niej brunetka i mówi:
-Nie dolecisz na dół!
-Dlaczego-pyta zdziwiona blondynka
-Bo się zgubisz!

Dwie blondynki na zakupach...

Dwie blondynki na zakupach w hipermarkecie. Jedna mówi:
- Popatrz, włochate ziemniaki!
Druga:
- Głupia, to jest kiwi! Z tego się robi pastę do butów!

Dlaczego blondynki mają...

Dlaczego blondynki mają posiniaczony pępek?
- Bo blondyni są jeszcze głupsi!

-Blondynka chciała zostac...

-Blondynka chciała zostac saperem. Jednak w 3klasie dwa razy się pomyliła. Dlaczego nie została saperem?
- Saper myli się tylko raz.

Blondynka dzwoni na komisariat...

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.