- Pani minister, bramki na Narodowym są trochę za małe... - Niech nie narzekają, hokeiści mają mniejesze i jakoś dają radę.
- Idziemy na pornocha do kina? - No przecież oni tam dopiero od 16 wpuszczają. - No i niby co? Linijką mierzą? A jak nawet mierzą, to ja i tak wejdę.