Starsze malzenstwo leci samolotem. W pewnym momencie zona blednie: -Zapomnialam wylaczyc gaz pod zupa na kuchenca! Nasz dom sie spali! - Nie martw siel; nasz dom na pewno sie nie spali - uspkoaja ja maz - Ja zapomnialem zakrecic wode w wannie.
Idzie sadysta przez łąkę, zobaczył żabę i nadepnął ją aż jej oczy na wierzch wyszły. - No co, zdziwiona?
Pani co roku jest młodsza! - Dziękuję panu bardzo. - Za czterdzieści lat będzie pani z powrotem w przedszkolu.
Rozmowa telefoniczna: - Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki? - Na bazarze jesteś, skarbie? - Nie, w aptece.