W rowie śpi facet pijany. Nagle nadjeżdża radiowóz wychodzą policjanci i mówią: - Zapraszamy do poloneza. A pijak na to: - Ja nie tańczę.
Sypialnia, ranek. Gościu się budzi, rozgląda, patrzy ze zmarszczonym czołem w wielkie lustro... Z kuchni dobiega głos: - Zenek śniadanie! Gość uderza się w czoło, na twarzy uśmiech zrozumienia. - No właśnie... Zenek!
Wielbłąd może pracować nie pijąc przez cały tydzień. Człowiek może przez tydzień pić, nie pracując.