Kowalski wraca z żoną z pogrzebu teściowej. Nagle z dachu spada dachówka i rozbija się kilka centymetrów od jego nóg. - Widzisz kochanie – komentuje Kowalski – twoja mamusia jest już w niebie.
Dziewczyna do chłopaka : Miłych snów... śnij o mnie...
On na to : zdecyduj się...