Siedzi facet na kiblu i stęka, stęka coraz głośniej. W pewnym momencie żona przez przypadek zgasiła mu światło. Facet na to:
-O k***a, ja pie****e!
Żona przybiega do niego, zapala światło i pyta:
-co się stało?
-myślałem że mi oczy pękły!
Siedzi facet na kiblu...
Dodane przez matejko44
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››
Komentarze
Re: Siedzi facet na kiblu...