Wokół zwiniętego w kulkę jeża chodzi zgłodniały wilk. W pewnym momencie nie wytrzymuje i mruczy:
- Mógłbyś chociaż pierdnąć, miałbym jakiś punkt odniesienia!
Przychodzi facet z bardzo dużym psem do weterynarza.
- Panie weterynarzu, mój pies gania za samochodami.
- Przecież każdy pies gania za samochodami.
- Ale mój jest inny. On je dogania, łapie i zakopuje w ogrodzie.