psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

SPOSÓB REALIZACJI...

SPOSÓB REALIZACJI

Usłyszane na spotkaniu nieco wyższego szczebla niż kierownik pokoju. Dotyczy pewnego zamówienia w naszej fabryce...:
Firma. Sporawsza. Zamówienia w tą i we w tą, faxy, telefony, mejle. Od naszych rodaków Anglików przyszło zamówienie:
„cały kontener fibździgałek”
Handlowcy myślą - ok. Zapytali logistyki wstępnie ile i jak, i przedstawili ofertę na 30 fibździgałek. Kontrahent pomyślał - ok. i machina ruszyła. Handlowcy zadowoleni, że jednym kontenerem załatwili 1/3 budżetu na rok, przekazali sprawę do logistyki.
Logistyka myśli - ok. Wytężyli wszystkie obwody nerwowe, połamali 10 ołówków, zużyli 2 ostrzynki, wypili 43 piwa, zmarnowali 80 kartek A4, przesiedzieli 67 godzin przed AUTOcad’em, chcieli powoływać komisje i budować laboratorium, ale obyli się bez tego i rozrysowali ładnie fibździgałki tak, żeby wszystko cacy się zmieściło i nie na chama. Zrobili zamówienie na 30 szt. i przekazali dalej na produkcję.
Produkcja myśli - ok. Zrobili fibździgałki szt. 30 bez większych oporów tak ze strony ludzkiej, jak i materii nieożywionej. Zadowoleni przekazali wyprodukowane fibździkałki na magazyn.
Magazyn myśli - ok. Załadowali kontener, ale zamiast 5 fibździgałek w słupku zapakowali bez oporów ze strony materii 10 fibździgałek w słupku. Zaj**iście zadowolony magazyn wysłał kontener załadowany do połowy do Anglii.
Wszyscy są zadowoleni, a jak wyspiarze otworzyli kontener to dostali piany. W ten sposób powstał dowcip o Polakach w Anglii:
„Jak chcesz zamówić jeden kontener u Polaków, to zamów dwa a przyślą jeden.”

Zeszłej nocy spałem bardzo...

Zeszłej nocy spałem bardzo krótko. Rano jadąc do szkoły, zmęczony wsiadłem do tramwaju. Jak zwykle tramwaj załadowany po brzegi, przeciskam się przez tłumy i oczom nie wierzę! Wolne miejsce pośród takiego tłumu! Zmęczony nieprzespaną nocą, zadowolony, że znalazłem miejsce, usiadłem. Jakież było moje zdziwienie, kiedy nagle zrobiło mi się mokro w tyłek i poczułem dziwny zapach... Przystanek temu na tym miejscu siedział jakiś żul, który po pijanemu zeszczał się na siedzenie. To dlatego było wolne... YAFUD

ROZKWIT...

ROZKWIT

Znajoma mojej mamy w czasie ferii miała u siebie wnuka - lat około 4. Zabrała dzieciaka na spacer do Łazienek. Tam mały po raz pierwszy w życiu zobaczył pawia i zdziwiony mówi do babci:
- Patrz babciu, kura zakwitła.

Kumpel postanowił mi...

Kumpel postanowił mi dziś dla żartu ściągnąć spodnie na środku galerii handlowej. Nie miałem majtek. YAFUD

Dziś rano, gdy kochałam...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ZWIERZENIA INTERNAUTY...

ZWIERZENIA INTERNAUTY

Niniejszy list był zaadresowany do operatora "xxx":
"Od roku jestem użytkownikiem Waszej "wspaniałej" usługi blue connect. Szybkość dostępu do zasobów internetu jaką oferujecie spowodowała, że stałem się zupełnie innym człowiekiem. Zauważyłem, że wiele spraw można odłożyć na później, nawet wiele później, że jutro też jest dzień. Zacząłem dostrzegać wokół mnie świat, o którym w codziennej harówce na cudze marzenia już dawno zapomniałem.
Przestałem warczeć na ludzi i zauważać ich problemy. W trakcie otwierania się stron, które często z powodu wolnego transferu wygasają, mam czas na rozmowę z dziećmi, zauważam piękno przyrody przechadzając się po balkonie, nocą podziwiam konstelacje, obserwuję śpiącą żonę wspominając studenckie czasy (Ona ma szybki internet). Początki tej "terapii" były bardzo trudne.
Byłem bliski rezygnacji, ale Wasza wiara w pacjenta, przepraszam klienta, że da sobie radę umocnia zapisem w dobrowolnej umowie o możliwości utraty 1200,00 zł za dezercję dodała mi otuchy. Tak, przyznaję byłem uzależniony od 512 kb/s. Wolniejszy transfer powodował, że zachowywałem się jak w ataku białej gorączki. Padały słowa goryczy pod adresem operatora i supportu. Groził mi nawet rozpad domowego ogniska. Ale po roku zmagań, konsekwentnej pracy nad zrozumieniem istoty usługi tylko za ok 100,00 z miesięcznie mogę powiedzieć jak na terapii grupowej: jestem użytkownikiem blue connect, zmieniłem się, dziękuję, kocham Was.
P.S. zastanawiam się czy jak net przyspieszy dotrzymam mu tempa?"

Kumple, z którymi wynajmuję...

Kumple, z którymi wynajmuję mieszkanie w czasie studiów, chcieli mi zrobić wyjątkowo nieprzyjemny dowcip. Mianowicie, kiedy ja poszedłem na zajęcia oni zostali na stancji i wsadzili do mojego plecaka, który już był spakowany na wyjazd do domu, woreczek ze starym serem, zepsutą rybą, zgniłą cebulą, jakimiś śmieciami i jeszcze innymi rzeczami wydzielającymi okropny odór. Po powrocie z zajęć szybko zabrałem plecak i torbę z laptopem do samochodu kolegi z którym wracałem. W trasie zgadałem się z dziewczyną, że jest na zakupach. Poprosiłem więc kolegę aby zabrał moje rzeczy do siebie, ja wysiądę wcześniej, a plecak i torbę odbiorę od niego następnego dnia rano. Kolega zupełnie zapomniał o kawale który mi zrobili i zgodził się na taki układ. Następnego dnia rano wpadłem do niego po rzeczy. Po otwarciu samochodu uderzył nas przepotwórny smród z mojego plecaka. Kawał rzeczywiście się udał. Ja w plecaku miałem tylko brudną bieliznę i wszystko tak czy inaczej poszłoby do prania, a samochód kolegi nawet teraz, kilka tygodni po całym zajściu, dalej śmierdzi rybami. YAFUD

Polska reprezentacja...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Podczas rozmowy o pracę,...

Podczas rozmowy o pracę, która szła naprawdę nieźle, zadzwoniła moja mama. Telefon miałem wyciszony, ale tak czy inaczej odrzuciłem natychmiast rozmowę. Facet, który przeprowadzał ze mną rozmowę stwierdził, że to bardzo niestosowne i powinienem był wyłączyć telefon całkowicie po czym obrażony zakończył rozmowę. Moja mama dzwoniła tylko po to żeby życzyć mi powodzenia. YAFUD

Mam 15 lat. Wczoraj miałam...

Mam 15 lat. Wczoraj miałam urodziny. Mama chciała mi kupić jakiś prezent, więc poprosiłam ją o płytę Red Hot Chili Peppers, mojego ulubionego zespołu. Zamiast niej dostałam płytę Justina Biebera, ponieważ mama uznała, że ta muzyka jest bardziej odpowiednia dla mojego wieku. YAFUD