psy
hit
#it
fut
lek
emu
syn

Studentka przychodzi...

Studentka przychodzi do sali profesora, nikogo poza nią i psorem nie ma. Zamyka drzwi za sobą... przysuwa się do niego... i słodkim głosikiem rzecze:
- Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin... - i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha:
- Zrobiłabym WSZYYYYSTKO...
Na to profesor pobudzony:
- Naprawdę wszystko?
Ona mruga słodkimi oczkami, kokieteryjnie poprawia włosy i mruczy:
- Tak, wszyystkooo...
Na to psorek równie słodko na uszko do niej mówi:
- Aaa... pouczyłabyś się może trochę?

Z życia studenta:...

Z życia studenta:
Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie...

Student zdaje egzamin...

Student zdaje egzamin z elektrotechniki, lecz odpowiedzi studenta są poniżej krytyki. W końcu profesor zły, mówi:
- Dam panu trójkę, jeżeli powie pan ile jest żarówek w tej sali.
Student zaskoczony szybko policzył i odpowiada:
- Trzydzieści.
- Nieprawda - mówi profesor, po czym wyciąga z kieszeni żarówkę.

Za rok ten sam student podszedł do egzaminu i sytuacja się powtórzyła. Na pytanie profesora o ilość żarówek odpowiedział:
- Trzydzieści jeden.
Na co profesor z uśmiechem:
- Nieprawda. Nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam.

Do sklepu zoologicznego...

Do sklepu zoologicznego wchodzi dziewczyna:
— Dzień dobry, poproszę około 5 myszy, 20 karaluchów, garść moli i ze 40 pluskiew.
— Czy to na jakieś doświadczenia?
— Nie, wyprowadzam się ze stancji, a właściciel chce, by zostawić pokój w stanie, w jakim go zastałam.

Studentka zdaje egzamin...

Studentka zdaje egzamin z botaniki. Profesor pyta o budowę łodygi. Studentka odpowiada:
- No więc tak: węzły, między węzłami te... no... - zacięła się i nie może sobie przypomnieć o kolankach.
Profesor próbuje ją naprowadzić:
- To może pytanie pomocnicze? Ma pani chłopaka, albo narzeczonego?
- No mam.
- Chodzicie do kina?
- No... tak, czasem.
- A kiedy siedzicie w kinie, to za co łapie panią chłopak?
- No... - dziewczyna lekko się rumieni.
- No to, co takiego jest jeszcze w tej łodydze?
- Aparaty szparkowe?

Do pośrednictwa pracy...

Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet pytając, czy znajdzie się
praca dla jego syna? Pracownik pyta go:
- a co syn umie i jakie ma wykształcenie?
Ojciec powiada, że nic.... i bez wykształcenia.
W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza
- płatna 1500 zł za m-c.
Ojciec myśli i mówi, a coś innego ... bo za dużo by mu zostało na wódkę...
W takim razie pracownik proponuje... pomocnika murarza trochę cięższa praca
ale... 800 zł za m-c...
Ojciec myśli i mówi, nie... nie jeszcze za dużo!
Na to pośrednik wstaje... nerwowo zamyka książki i podniesionym głosem mówi!
- Proszę Pana, żeby zarabiać 500 zł to trzeba STUDIA skończyc!!!!!

Matematyk próbuje wbić...

Matematyk próbuje wbić gwóźdź w ścianę. Nie udaje się. Podchodzi do niego fizyk. Matematyk się skarży:
- Ten gwóźdź ma łepek nie z tej strony.
- Bo to gwóźdź do ściany naprzeciwko.
Podszedł do nich programista:
- Może by się dało go wbić, gdyby mieć odwrotny młotek.
Wchodzi inżynier:
- Nie możecie obrócić tego gwoździa?!
Programista wziął gwóźdź i obrócił go o 360 stopni...

Upojna czerwcowa noc,...

Upojna czerwcowa noc, para studentów matematyki, świece, wino. On do niej namiętnym szeptem:
- Kochanie, myślisz o tym co ja?
- Taaak!
- I ile ci wyszło?

Co powinien wiedzieć doktor?...

Co powinien wiedzieć doktor?
Doktor powinien wiedzieć, w której książce, co się znajduje.

Wchodzi student do gabinetu...

Wchodzi student do gabinetu profesora i bełkocząc pyta:
- Ppanie pprrofessorzee... Czy zappyta Pan psor pijanego ssttudentaa...?
Profesor popatrzył na niego z politowaniem:
- Tak. Zapytam.
Student ucieszony odwraca się i krzyczy:
- Chłłopaaki, wnieście Krzyśśśka!