psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Swego czasu pewne małżeństwo...

Swego czasu pewne małżeństwo kupiło sobie parę papużek. I choć często je obserwowali, to nie mogli się zorientować, który ptaszek to samczyk, a który samiczka. W końcu pani przyuważyła papużki w akcji, ale że pana nie było - to niewiele się zastanawiając - wyskubała samczykowi parę piórek z głowy, by móc go wskazać, gdy mąż wróci do domu.
Jakoś tak niezadługo, była u nich impreza rodzinna. Papużki sobie swobodnie latały w mieszkaniu, wywołując zachwyt gości. Nagle samczyk siada na ramieniu łysego gościa i konfidencjonalnie zadaje pytanie:
- Co? Przyłapali? Przyłapali?

Pewnego razu smutna małpka...

Pewnego razu smutna małpka postanowiła skończyć z życiem.
Więc poszła do lwa, gdy ten spał i wsadziła mu palec w d*pę. Lew obudził się, zaryczał groźnie i krzyczy:
- Kto to zrobił? Komu życie niemiłe?!
- Ja - odpowiada małpka.
- Czy ktoś to widział?
- Nie.
- Okej, dawaj jeszcze raz.

Australia. Struś i strusia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lew z rana postanowił...

Lew z rana postanowił się dowartościować. Złapał więc Zająca i pyta:
- Kto jest królem dżungli?
- Ty,Ty królu - mówi wystrachany zając. Lew puścił go i złapał zebrę
- Kto jest królem zwierząt?
- Ty Lwie. Ty jesteś królem.
- Ok. - Lew puścił zebrę. Lew dorwał niedźwiedzia. Powalił go i pyta:
- Mów kto jest królem zwierząt. Miś był nie w sosie więc mówi:
- No dobra, ty jesteś królem zwierząt. Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta:
- Ty słoń, kto jest królem zwierząt? Słoń spojrzał i nagle złapał lwa trąbą i rzucił nim o skały. Wybił mu zęby i pogruchotał kości. Lew otrząsnął się i mówi:
- Kufa, son jak nie wies to sie nie denerfuj.

Biegnie zajączek przez...

Biegnie zajączek przez las. Z naprzeciwka biegnie też skunks. Nie zauważyli się, wpadli na siebie i stracili przytomność. Po pewnym czasie dochodzą do siebie.
- Co się stało? Kim ja jestem? - pyta zajączek.
- Jesteś mały, masz długie uszy, to chyba jesteś zajączek.
- A ja kim jestem? - pyta skunks.
- Jesteś mały i śmierdzisz, to ty chyba jesteś mały Rumun.

Jedzie cięzarówka 200/h...

Jedzie cięzarówka 200/h i nagle wylatuje przed nia wróbelek. Wróbelek uderzył w maske. Kierowca wysiada i trochę żal mu było ptaszka więc zabrał go do domu, kupił klatkę, dał mu chleb i wodę. Z rana wróbelek się budzi i mysli "Kurde...Kraty, chleb, woda. Zabiłem go!!!" Blum 3

Siedzi sobie tasiemiec...

Siedzi sobie tasiemiec w żołądku. Nagle patrzy, a tu biegną bakterie. Mówi do nich:
– Hej bakterie, gdzie biegniecie?
– Tasiemiec, ty się nie pytaj, tylko uciekaj stąd, bo zaraz tu będą antybiotyki!
I pobiegły w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec, lekko przestraszony, myśli:
– Co jest?
Tymczasem nadbiega glista ludzka z walizkami.
– Ej glista – pyta tasiemiec – gdzie lecisz?
– Tasiemiec, ty nie pytaj, ty stąd wiej. Za pięć minut będą tu antybiotyki!
I pobiegła w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec przestraszył się nie na żarty, spakował plecaki, wieje w dół przewodu pokarmowego. Dobiega do ujścia, a tam siedzi glista na walizkach i beczy. Tasiemiec pyta się:
– No co się stało, czego beczysz?
– A bo mi ostatnia kupa o 14 uciekła…

Trzy myszy przechwalały...

Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
- Ja to biorę sobie trutkę na szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem.
Druga rzecze:
- Ja podchodzę do pułapki, chwytam ja i ćwiczę sobie na niej bicepsy.
Trzecia mysz nie mówi nic i szykuje się do wyjścia.
- A Ty gdzie idziesz?
- Do domu, pobzykać kota.