#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Święci Piotr i Paweł...

Święci Piotr i Paweł grają w golfa. Paweł trafił za pierwszym razem, Piotr powtórzył ten sam wyczyn. Potem jeszcze raz tak samo. W końcu św. Paweł pyta?
- Słuchaj, stary, my tu robimy cuda, czy gramy?

Trzy zakonnice rozmawiają....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zakonnica idzie sobie...

Zakonnica idzie sobie poboczem drogi. Wtem zatrzymuje się koło niej piękne nowe czerwone Ferrari. W środku siedzi młoda laska w futrze i drogiej biżuterii. Proponuje akonnicy podwiezienie do klasztoru. Ta niewiele myśląc się zgadza. Po dordze pyta dziewczyny:
- wiem, że to nie moja sprawa, ale skąd ma Pani taki piękny i drogi samochód?
- A to, proszę siostry, prezent od mojego kochanka.
Zakonnica tylko się przeżegnała w ciszy. po paru minutach pyta znowu:
- A skąd ma Pani takie cudowne futro?
- Podoba się siostrze? naturalne i drogie - kupił mi je mój drógi kochanek.
Zakonnica pobladła i ponownie się przeżegnała. Ale po jakimś czasie znowu pyta:
-A to skąd ma Pani tą biżuterię?
- A te błyskotki to mi sprezentował na urodziny mój trzeci kochanek.
Zakonnica się przeżgnała jak poprzednio. Gdy dojechały do klasztoru zakonnica podziękowała dziewczynie i biegiem uciekła do swej celi. Wieczorem, gdy się modliła słyszy pukanie do drzwi.
- Kto tam? - pyta się zakonnica
- To ja, ksiądz proboszcz.
- A spie***aj z tymi swoimi czekoladkami!

W samolocie leci ksiądz,...

W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako ze kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
- Popchniemy ją?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada:
- A zdążymy jeszcze?

Sika sobie facet pod...

Sika sobie facet pod kościołem, nagle podchodzi staruszka i pyta się:
-Czy mogę panu potrzymać jedno jajeczko?
Facet zdziwiony pytaniem patrzy na babunie i widzi, że jest stara i zaraz zejdzie z tego świata. Więc się zgadza. Po chwili staruszka:
-Czy mogę potrzymać panu drugie jajeczko. Facet znowu spojrzał na babunie i odpowiedział że może. Nagle staruszka zaczęła zgniatać mu jajka i mówiąc:
-Pod kościołem się nie siusia!

Wsiada metalowiec do...

Wsiada metalowiec do tramwaju, patrzy z daleka i widzi zakonnicę.
Podchodzi do niej i pyta czy się z nim zabawi.
Na to zakonnica:
- Nie!!
Speszona wychodzi z tramwaju a do metala podchodzi motorniczy i mówi:
- Dobrze znam tą zakonnicę i wiem, że zawsze w nocy stoi na cmentarzu. Chcesz ją obrócić to przebierz się za Jezusa i idź o 12 w nocy na cmentarz.
Zainteresowany metalowiec zrobił tak jak mu powiedział mężczyzna.
Przyszedł na cmentarz, patrzy a zakonnica stoi.
Podszedł do niej a ona zdziwiona, że Jezus do niej przyszedł.
Na to przebrany metalowiec mówi:
- Chodź się pokochamy
- Nie mogę, sprawdza nas siostra.
Zawiedziony mężczyzna nalega.
Na to zakonnica:
- Dobrze, ale tylko od tyłu.
Zadowoleni oboje zaczynają działać.
W pewnym momencie metalowiec zdejmuje przebranie i krzyczy:
- To ja ten metalowiec!!
Na to zakonnica zdejmuje maskę i krzyczy:
- To ja ten motorniczy!

Pewien człowiek zmarł...

Pewien człowiek zmarł i normalną koleją rzeczy stanął przed świętym Piotrem. Ten mówi:
Niestety, przyjacielu - Popełniłeś w życiu straszny grzech i nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie odpokutujesz. Oszukiwałeś mianowicie na podatku dochodowym od osób fizycznych. Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na Ziemię i spędzisz pięć lat z obrzydliwą, otyłą i paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami włącznie. Jeśli ci się uda, wejdziesz do nieba.
Człowiek uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności w niebie, wrócił na Ziemię i żył z kaszalotem, którego mu święty Piotr przeznaczył. Któregoś dnia, idąc z nią po ulicy, zobaczył swego przyjaciela, idącego z naprzeciwka w towarzystwie tak odrażającego babsztyla, że w porównaniu z nią kobieta naszego bohatera była niczym erotyczny sen nastolatka.
Czołem, stary! Jak to się stało, że urzędujesz z taką paszczurą!
Hm, no wiesz, zmarło mi się niedawno i Święty Piotr powiedział mi, że popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku dochodowym od osób fizycznych, przez co narżnąłem rząd na grubą kasę, i że muszę odpokutować, przeżywając pięć lat na Ziemi z tym mięchem, które widzisz.
Panowie uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i obiecali sobie wspomagać się nawzajem w biedzie. Kiedy już mieli się rozejść, zauważyli wspólnego znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak wszyscy diabli.
Hej, stary! Rany bosskie, skądżeś ty, stary kawaler, dorwał taką lufę
Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona leżała koło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogę marzyć: piękną kobietę, cudownie prowadzony dom i obłędny, naprawdę bajeczny seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy się skończymy kochać, ona odwraca się do ściany i mruczy coś jak:
"Je**** podatek dochodowy od osób fizycznych"

Do nieba idzie trzech...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ksiądz wikary do proboszcza:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Biskup przyjechał na...

Biskup przyjechał na wizytację do pewnej parafii.
Odwiedził tam też szkołę specjalną. W czasie spotkania pyta dzieci:
- Kim chciałybyście zostać?
Jedni mówią: lekarzem, inni aktorem, modelką, itd.
Biskup pyta Jasia:
- A ty kim byś chciał zostać?
- Ja??? Biskupem oczywiście...
- Ale wiesz, to trzeba do takiej specjalnej szkoły chodzić!!
- Noooo, przecież chodzę, no nie?